Dron z Turcji znalazł miejsce katastrofy śmigłowca z prezydentem Iranu? Iran: Nie, my znaleźliśmy

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Iranu bagatelizuje rolę tureckiego drona w odnalezieniu miejsca katastrofy śmigłowca Bell 212, którym leciał prezydent Iranu, Ebrahim Raisi.

Publikacja: 22.05.2024 11:37

Ebrahim Raisi zginął w katastrofie śmigłowca 19 maja

Ebrahim Raisi zginął w katastrofie śmigłowca 19 maja

Foto: PAP/EPA

arb

Ebrahim Raisi zginął w katastrofie śmigłowca 19 maja. Akcja ratunkowa trwała kilkanaście godzin, ratownicy — ze względu na to, że do katastrofy doszło w niesprzyjających warunkach pogodowych, w trudnym terenie — długo nie mogli dotrzeć na miejsce katastrofy.

Turcy twierdzili, że to ich dron znalazł źródło ciepła, które wskazywało miejsce katastrofy śmigłowca z Ebrahimem Raisim na pokładzie

W poniedziałek turecka agencja Anatolia podała, że to turecki dron Akinci znalazł „źródło ciepła, które prawdopodobnie jest wrakiem śmigłowca wiozącego prezydenta Raisiego” i przekazał koordynaty irańskim władzom.

Czytaj więcej

Amerykanie mieli jedną obawę w związku ze śmiercią prezydenta Iranu Ebrahima Raisiego

„Pomimo wysłania przez Turcję drona wyposażonego w kamery noktowizyjną i termowizyjna, dron nie był w stanie precyzyjnie zlokalizować miejsca katastrofy, ze względu na brak odpowiedniego sprzętu i punktów orientacyjnych poniżej poziomu chmur” - podała jednak irańska armia w oświadczeniu odnoszącym się do warunków pogodowych, które miały przyczynić się do katastrofy (duże zamglenie).

Zarówno Iran, jak i Turcja, dysponują dużym arsenałem dronów i koncentrują się na demonstrowaniu ich skuteczności, by zachęcić zagranicznych kontrahentów do zakupu bezzałogowców ich produkcji.

Zachód oskarża Iran o dostarczanie Rosji dronów, przede wszystkim dronów-kamikadze Shahed, które są wykorzystywane do atakowania Ukrainy. Iran ma też dostarczać dronów sudańskiej armii, która uczestniczy w wewnętrznym konflikcie z Siłami Szybkiego Reagowania.

Zarówno Iran, jak i Turcja, dysponują dużym arsenałem dronów i koncentrują się na demonstrowaniu ich skuteczności

Irańska armia: To nasze drony zlokalizowały miejsce katastrofy śmigłowca z Ebrahimem Raisim

Irańska armia twierdzi, że tuż po katastrofie nie była w stanie wysłać w jej miejsce natychmiast swoich zaawansowanych technicznie dronów, ponieważ znajdowały się one wówczas w północnej części Oceanu Indyjskiego.

Ostatecznie jednak — jak głosi oświadczenie irańskiej armii — miejsce katastrofy udało się zlokalizować w poniedziałek irańskim ratownikom przy wsparciu ściągniętych z rejonu Oceanu Indyjskiego irańskich dronów.

Irańska agencja informacyjna IRNA twierdzi, że koordynaty przekazane stronie irańskiej przez Turcję wskazywały miejsce oddalone od miejsca katastrofy o 7 km.

Ebrahim Raisi zginął w katastrofie śmigłowca 19 maja. Akcja ratunkowa trwała kilkanaście godzin, ratownicy — ze względu na to, że do katastrofy doszło w niesprzyjających warunkach pogodowych, w trudnym terenie — długo nie mogli dotrzeć na miejsce katastrofy.

Turcy twierdzili, że to ich dron znalazł źródło ciepła, które wskazywało miejsce katastrofy śmigłowca z Ebrahimem Raisim na pokładzie

Pozostało 84% artykułu
Wypadki
Po tragedii w Nowym Sadzie prezydent Serbii proponuje referendum w sprawie własnego odwołania
Wypadki
Na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie zawalił się dach. Są zabici i wielu rannych
Wypadki
Wypadek autobusu z Warszawy do Odessy. Są ofiary
Wypadki
Ewakuacja pociągu z Parlamentu Europejskiego. „Posłowie i dzieci w pierwszej kolejności”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wypadki
Katastrofa hiszpańskiego myśliwca F-18. Nie żyje pilot sił powietrznych