Dniówka, a może tygodniówka? To od pracownika zależy, kiedy otrzyma wypracowaną już część swojej pensji – tak z grubsza wygląda niezwykle popularny w Europie Zachodniej, zwłaszcza w W. Brytanii, nowatorski model płatności w firmach, określany jak „salary-on-demand”. Pomysł takiej pensji „na żądanie” trafił na podatny grunt. Gospodarcze spowolnienie, galopująca inflacja, wysokie stopy procentowe, zniechęcające do zapożyczania się i wizja kryzysu sprawiają, że dostęp do pieniędzy tu i teraz staje się szczególnie istotny. A – jak pokazują przykłady kolejnych przedsiębiorstw w naszym kraju – pomysł sięgania po własne, wypracowane środki przypadł do gustu Polakom.
Amerykański trend
– Wprowadziliśmy takie rozwiązanie, które okazało się magnesem przyciągającym kierowców do naszej firmy – mówi Jarosław Grabowski, prezes iTaxi. – Dzięki temu systemowi mogą oni sięgać po wypłatę w dowolnej chwili, nie czekając na koniec miesiąca – dodaje. System od firmy Symmetrical.ai umożliwia wykonanie ekspresowego przelewu z aplikacji, bez oczekiwania na rozliczenie przejazdów opłaconych bezgotówkowo. Kierowcy mogą dokonać takiej wypłaty bezpłatnie trzy razy w miesiącu. – Za niewielką opłatą mogą to robić jednak częściej – podkreśla Grabowski.
Czytaj więcej
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w grudniu o zaledwie 10,3 proc. rok do roku, najmniej od stycznia ub.r. Tegoroczne premie świąteczne okazały się zaskakująco skromne. Ale i tak po raz pierwszy w historii średnia płaca przekroczyła 7 tys. zł brutto.
Pensja „na żądanie” działa na zasadzie benefitu pracowniczego. Z reguły to pracodawca pokrywa koszty obsługi wypłacanego kapitału. Taka forma już stała się powszechna m.in. na rodzimym rynku taxi i kurierskim. Elastyczne rozwiązania wprowadziła na początku lutego działająca właśnie w branży przewozów i dostaw firma Eternis. Codzienne wypłaty zaoferowała 8 tys. swoich pracowników (Eternis to partner rozliczeniowy takich firm, jak Uber, Bolt, Freenow, Glovo czy Wolt, dla których bezpośrednio lub pośrednio pracuje w Polsce kilkaset tysięcy osób). Do tej pory pracownicy otrzymywali zarobione na wykonywaniu zleceń pieniądze w zależności od kalendarza wypłat danego partnera Eternisu, np. raz na dwa tygodnie czy raz w miesiącu. Po wdrożeniu codziennych wypłat kierowcy i kurierzy rozliczający się za pośrednictwem Eternisu mogą wypłacać zarobione pieniądze w trybie dziennym.