Julia Pitera i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk były gośćmi w programie "Onet Opinie”. Rozmawiano między innymi na temat Szymona Hołowni, który zdecydował się wystartować w wyborach prezydenckich. - Z punktu widzenia lewicy, to jest kolejny prawicowy kandydat - powiedziała Dziemianowicz-Bąk. - Mam wrażenie, że do tej pory jeszcze nie pojawił się kandydat, który mógłby się zmierzyć z urzędującym prezydentem - dodała.
Julia Pitera także odniosła się do zbliżających się wyborów prezydenckich. - Muszę mieć pewność, że człowiek, który obejmie ten urząd, będzie umiał swoim autorytetem posprzątać politykę - podkreśliła. - Narzuci powagę urzędu i przywróci autorytet państwu - dodała. Pitera została zapytana także, czy by zagłosowała na Adriana Zandberga. - Jest on radykałem. Musiałbym bardzo to przemyśleć - stwierdziła.