Trzęsienie ziemi, które miało miejsce przed godziną 15.00 polskiego czasu, miało swoje miejsce w rejonie wyspy Nowa Brytania w Papui-Nowej Gwinei na głębokości 10 kilometrów.
"W oparciu o wstępne parametry trzęsienia ziemi, możliwe są niebezpieczne fale tsunami zmierzające do wybrzeży znajdujących się w odległości 1000 km od epicentrum trzęsienia ziemi" - poinformował ośrodek Pacific Tsunami Warning Center.
Wydano ostrzeżenie o tsunami dla Papui-Nowej Gwinei i Wysp Salomona. Później jednak zostało ono anulowane.
Zachodnie agencje donoszą o uszkodzeniach infrastruktury na wyspie i przerwach w zasilaniu. Trzęsienia ziemi w rejonie tzw. „Pacyficznego pierścienia ognia” rzadko jednak powodują poważne szkody lub straty, ponieważ większość budynków jest na to przygotowanych. Lekkie i elastyczne konstrukcje zwykle nie zawalają się przy trzęsieniach ziemi. Czasami jednak mogą spowodować duże osuwiska. Seria silnych trzęsień w lutym i marcu 2018 roku zabiła ponad 200 osób i raniła tysiące innych.