W maju odbędą się wybory prezydenckie. Cztery miesiące przed głosowaniem Andrzej Duda ma zdecydowaną przewagę nad drugą w sondażu Małgorzatą Kidawą-Błońską.
Na obecnego prezydenta chce zagłosować 45 proc. respondentów. Kandydatkę Obywatelskiej popiera 23 proc. osób.
10 proc. ankietowanych chce zagłosować na Roberta Biedronia. Podobne poparcia zdobył Szymon Hołownia. Niemal 8 proc. chce zagłosować na Władysława Kosiniaka-Kamysza, a ponad 5 proc. na Krzysztofa Bosaka.
- Cieszy, że Andrzej Duda jest samotnym liderem. Ale do wyborów jeszcze trochę, więc przestrzegam naszych zwolenników, żeby się nie dali uśpić, bo potrzebna jest wielka mobilizacja – ocenił wynik sondażu europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
- Jeśli urzędujący prezydent, który od pięciu lat nieustannie robi kampanię, nie potrafi uzyskać ponad połowy poparcia to jest duże prawdopodobieństwo, że przegra w drugiej turze – uważa Borys Budka.