Szef SLD był pytany m.in. o kampanię wyborczą Roberta Biedronia. Ostatnie sondaże pokazują, że poparcie dla kandydata Lewicy w wyborach prezydenckich jest niższe od tego, jakie mają urzędujący prezydent Andrzej Duda, nowy kandydat KO Rafał Trzaskowski, kandydat niezależny Szymon Hołownia, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
- Kampania Roberta Biedronia jest ewidentnie do poprawy. Życie zawiesiło tę kampanię, dlatego że Robert jest politykiem, który potrzebuje ulicy, spotkań, zgromadzeń; kocha ludzi, świetnie się czuje wśród ludzi, ma bardzo wiele empatii. Koronawirus mu to zabrał - powiedział w RMF FM Włodzimierz Czarzasty. - To niczyja jest zresztą wina, żadnego człowieka, w związku z tym się na to nie żalimy - dodał.
"Hołownia jeszcze niedawno płakał nad Biblią"
Zdaniem wicemarszałka, Biedroń jest w tej chwili "jedynym kandydatem, jeśli chodzi o stronę opozycyjną, demokratyczną, który jest kandydatem lewicy".
Na uwagę, że Trzaskowski jest lewicowy w sferze obyczajowej, a PiS w gospodarczej Czarzasty odparł: - Nie, to jest nieprawda.
- Piewców idei lewicowej przed każdymi wyborami jest wielu. Wszyscy ci piewcy zapominają o tych ideach dzień po wyborach - ocenił.