Jeden z obecnych na spotkaniu mężczyzn zapytał prezydenta o drastyczne podwyżki cen wywozu śmieci, wiążąc ich wysokość z 13. emeryturą, którą seniorom przyznał rząd.
- 900 zł trzynastki, a zabraliście 1,2 tys. zł mi za śmieci. Po co mi daliście, skoro tutaj zabraliście?- pytał starszy mężczyzna.
Duda odparł, że nie do niego powinno być skierowane to pytanie, bo on jest po stronie, która pieniądze daje.
- Problem polega na tym, że trzynastkę dostał pan ode mnie i rządu, a cena śmieci to jest samorząd - odpowiedziała głowa państwa cytowana przez Onet.