Dziambor: To elektorat Konfederacji może wybrać prezydenta

- Do samego końca nie opowiemy się po żadnej ze stron, uważamy że żaden z tych kandydatów nie spełni naszych oczekiwań. Umizgi obu kandydatów do nas wyglądają tragicznie wręcz - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem poseł Konfederacji, wiceprezes partii KORWiN, Artur Dziambor.

Aktualizacja: 10.07.2020 10:38 Publikacja: 10.07.2020 09:50

Dziambor: To elektorat Konfederacji może wybrać prezydenta

Foto: tv.rp.pl

arb

Dziambor za niewiarygodne uznał zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, że ten nie pozwoli na wypłatę odszkodowań organizacjom żydowskim za tzw. mienie bezspadkowe oraz słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że PiS może wprowadzić do polskiego prawa zakaz aborcji eugenicznej.

- Oni rządzą od pięciu lat, rządzą władzą dyktatorską - wszystko czego chcą jest, czego nie chcą nie ma. Wszystkie obietnice spełnienia odrzuconych wcześniej postulatów traktuję jako smutny żart - stwierdził.

Na uwagę, że elektorat Konfederacji może jednak uznać te obietnice za atrakcyjne Dziambor odparł, że drugi kandydat, Rafał Trzaskowski, również przekonuje teraz, że będzie chodził na Marsz Niepodległości, będzie wetował nowe podatki. - Też część elektoratu (Konfederacji) może stwierdzić - to jest ten człowiek, który reprezentuje moje pomysły - przekonywał.

Poseł zauważył też, że "obaj kandydaci są mniej więcej na remisie w żelaznych elektoratach", więc "to elektorat Konfederacji - jeśli pójdzie zagłosować - wybierze nam prezydenta". - My uważamy naszych wyborców za inteligentnych ludzi, stwierdziliśmy że wiedzą co zrobić. Myślę, że to będzie ciekawy wybór - mówił.

Dziambor wyraził jednocześnie obawę przed sytuacją, w której prezydent zostanie wybrany większością kilku tysięcy głosów. - Boję się, że te nieprawidłowości, które są stworzone, są stworzone na taką okoliczność - mówił. Dopytywany czy boi się sfałszowania wyborów - zaprzeczył. Wyjaśnił, że boi się, iż w takiej sytuacji po wyborach "utoniemy w protestach".

O Konfederacji Dziambor mówił, że jest "błędem w Matriksie" PiS. - Mówił o tym Adam Lipiński, wiceprzewodniczący PiS-u, który miał przypływ szczerości w jednym wywiadzie i stwierdził, że oni tak mają działać, aby żadna prawica inna w Polsce nie pwostała. Jesteśmy ogromnym zagrożeniem dla PiS i PO, Konfederacja ma dwa skrzydła - narodowe i wolnościowe. Jedni i drudzy są w stanie wyrywać reszcie wyborców - przekonywał.

- Na wybory pójdę, zagłosuję i, tak jak Jarosław Gowin, nie będę się cieszył - zapowiedział jednocześnie Dziambor. Nie chciał jednak zdradzić na kogo odda swój głos. - To wie tylko moja żona - stwierdził ze śmiechem.

Dziambor za niewiarygodne uznał zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, że ten nie pozwoli na wypłatę odszkodowań organizacjom żydowskim za tzw. mienie bezspadkowe oraz słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że PiS może wprowadzić do polskiego prawa zakaz aborcji eugenicznej.

- Oni rządzą od pięciu lat, rządzą władzą dyktatorską - wszystko czego chcą jest, czego nie chcą nie ma. Wszystkie obietnice spełnienia odrzuconych wcześniej postulatów traktuję jako smutny żart - stwierdził.

Pozostało 80% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!