- Będziemy domagali się Trybunału stanu dla premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Sasina za wszystkie nieprawidłowości przy wyborach. To wszystko doprowadziło do najpoważniejszego kryzysu jaki mieliśmy po 1989 roku - mówił również Biedroń.
Kandydat Lewicy na prezydenta mówił też, że widać wyraźnie, iż "Kaczyński ze swoim wiernym sługą, Gowinem, ustawiają jak pionki na szachownicy i marszałka Sejmu, i prezydenta RP i wiele innych instytucji tego państwa".
- Lewica od początku miała rację, Jarosław Gowin był wysłannikiem Kaczyńskiego - mówił Biedroń.
Z kolei lider SLD Włodzimierz Czarzasty zwróci uwagę, że ostateczne porozumienie zawarł Gowin z PiS-em, bez udziału rozmawiającej wcześniej z Gowinem opozycji (chodzi o PO i PSL - red.).
- Wszystko stało się w obozie władzy. Naiwni są ci, którzy myśleli, że się porozumieją z Gowinem - mówił Czarzasty.