Ponad 30 milionów pakietów wyborczych - 180 milionów druków, wydrukowanych na polecenie ministra aktywów Jacka Sasina jeszcze przed ustaleniem ostatecznej formy wyborów prezydenckich, jest w posiadaniu Poczty Polskiej, otoczone "dobrą opieką".
Jeszcze kilka dni temu. w czwartek 21 maja, podczas obrad trzech komisji senackich, pracujących nad projektem ustawy dotyczącej mieszanych wyborów prezydenckich, pytano o los druków.
Wówczas członkowie komisji praw człowieka, praworządności i petycji, samorządu terytorialnego i administracji państwowej oraz ustawodawczej zainteresowali się, gdzie podziewa się 180 milionów przygotowanych kart.
W ubiegły czwartek Poczta Polska, która miała rozprowadzić pakiety wśród wyborców, deklarowała, że pakietów nie ma, również szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak mówił, że nie wie, gdzie są.
Dziś niezależny senator Krzysztof Kwiatkowski powiedział, że "z najwyższą przyjemnością informuje, że udało się odnaleźć pakiety".