- Na pewno się zastanawiacie, co tu robi ta druga mównica. Ta mównica jest dla pana prezydenta. Panie prezydencie, gdzie pan jest? Zapraszamy na debatę, co prawda chyba tylko korespondencyjną. Stańmy do debaty - mówił Rafał Trzaskowski.
- Nie ma się czego bać, naprawdę. Można po prostu stanąć do debaty, nie do kolejnej ustawki - stwierdził prezydent Warszawy dodając, że już był w TVP. - Pytania nie miały nic wspólnego z tym, co nas interesuje - ocenił zaznaczając, że czas stanąć do debaty i odpowiadać na pytania, "które są dla nas naprawdę istotne".
- Czas porozmawiać o drożyźnie, czas porozmawiać o gospodarce, czas porozmawiać o ratowaniu miejsc pracy, czas porozmawiać o prawach kobiet, czas porozmawiać o służbie zdrowia. Stańmy do debaty - mówił pytając, "ile można zajmować się tematami zastępczymi".
Trzaskowski zadeklarował, że jest gotów stanąć do debaty organizowanej przez "niezależne media od lewa do prawa" i odpowiadać na każde pytanie.
"Pan prezydent mja czelność mówić o edukacji"
W piątek prezydent Andrzej Duda zapowiedział i złożył projekt nowelizacji Prawa oświatowego zakładający, że podjęcie działalności w szkołach przez stowarzyszenia lub inne organizacje będzie możliwe po uzyskaniu zgody rodziców.