Według ostatniego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" przed II turą wyborów obaj kandydaci idą łeb w łeb. Rafał Trzaskowski osiąga co prawda nieznacznie lepszy wynik, ale jest to niewielka przewaga, mieszcząca się w granicach błędu statystycznego.
– W tym sondażu nikt tak naprawdę nie jest pierwszy – analizuje Marcin Duma, szef IBRiS. – Żeby móc mówić o czyjejś prawdziwej przewadze, wynik musiałby być co najmniej 53:47.
Zdaniem Dumy to oznacza, że do ostatniego policzonego przez PKW głosu może nie być pewności co do wyniku wyborów. – Może być tak, że zadecyduje 400–200 tys. głosów i nasz sondaż to pokazuje.
Wielu wyborców niezdecydowanych
Szef IBRiS podkreśla, że wysoka jest liczba wyborców niezdecydowanych – ponad 10 proc. – Porównując to badanie z sondażami sporządzanymi zaraz po I turze, widać, że wzrosła liczba niezdecydowanych – mówi Duma.