„Jednym z głównych problemów jest obecnie fakt, że w praktyce szczepionka jest reglamentowana przez WHO i że zbyt mało osób zagrożonych objętych jest ochroną” - poinformowali w wydanym oświadczeniu Lekarze Bez Granic.
Organizacja wezwała przy tym do „utworzenia niezależnego międzynarodowego komitetu koordynacyjnego” w celu „zagwarantowania przejrzystości zarządzania zapasami szczepionek i udostępniania danych”.
Od sierpnia 2018 roku szczepionkę, produkowaną przez firmę MSD (Merck Sharp & Dohme), otrzymało około 225 tys. osób. „Ale liczba ta pozostaje w dużej mierze niewystarczająca” - stwierdzili Lekarze Bez Granic. „Każdego dnia można szczepić do 2000–25 000 osób, w porównaniu z obecnymi 50–1000 osób” - oceniła w oświadczeniu dyrektor operacyjna organizacji Isabelle Defourny. Jej zdaniem wysiłki organizacji, zmierzające do rozszerzenia dostępu do szczepień we współpracy z miejscowym Ministerstwem Zdrowia „napotkały na ścisłą kontrolę nałożoną przez WHO”.
„Przyczyny tych ograniczeń pozostają niejasne” - powiedziała Defourny, dodając, że już ustalono, iż szczepionka jest bezpieczna i skuteczna.
WHO zaprzeczyła ograniczeniu dostępności leku, stwierdzając, że robi „wszystko, co możliwe”, aby zakończyć epidemię. „Ściśle współpracujemy z rządem Demokratycznej Republiki Konga, aby dotrzeć do jak największej liczby społeczności i osób w obszarze epidemicznym. Nie ograniczamy dostępu do szczepionek, ale raczej wdrażamy strategię zalecaną przez niezależny organ doradczy ekspertów i zgodnie z ustaleniami z rządem i partnerami” - oświadczyła Światowa Organizacja Zdrowia.