Nowe regulacje to dla biznesu kłopot i szansa

Dbałość o zrównoważony rozwój można było do niedawna traktować jako dodatkową przewagę konkurencyjną firm, które to robiły. Teraz staje się to prawnym obowiązkiem.

Publikacja: 05.03.2020 19:58

Nowe regulacje to dla biznesu kłopot i szansa

Foto: Adobe Stock

W lutym tego roku Komisja Europejska opublikowała obszerny raport dotyczący odpowiedzialności i należytej staranności w łańcuchu dostaw. Zespół ekspertów ocenił w nim, jak spółki dbają o to, aby ich dostawcy przestrzegali praw człowieka i troszczyli się o środowisko naturalne.

Czytaj także: Polacy chcą proekologicznej postawy i rządu, i przedsiębiorców

Jak zwraca uwagę Piotr Biernacki, wiceprezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych i prezes Fundacji Standardów Raportowania, analiza obecnego stanu rzeczy zajmuje jedną trzecią raportu. Większą część przeznaczono na omówienie różnych opcji uregulowania kwestii łańcucha dostaw. Jedną z nich jest nakaz wprowadzenia w firmach systemów lub regulacji wewnętrznych w tym zakresie, który wiąże się z sankcjami dla firm, które go nie przestrzegają.

Przykręcona śruba

– Z mojego doświadczenia w pracy legislacyjnej w Brukseli wynika, że jeżeli pojawia się oficjalny raport przygotowany na zamówienie Komisji Europejskiej i zawiera opcje regulacyjne, to znaczy, że za kilka miesięcy może się pojawić projekt dyrektywy czy rozporządzenia, które będzie tę kwestię regulować – twierdzi Piotr Biernacki.

Wtedy wiele firm może stanąć przed nowym, dużym wyzwaniem, szczególnie spółki finansowe czy IT, których działalność wydaje się bezpieczna pod względem łańcucha dostaw, a zwłaszcza praw człowieka. Tak się może wydawać, dopóki nie padnie pytanie, czy aby na pewno prawa człowieka są przestrzegane w firmie sprzątającej ich biura, która często zatrudnia imigrantów zarobkowych.

Przepisy dotyczące kwestii łańcucha dostaw byłyby kolejnymi w serii regulacji, którymi Unia wymusza bardziej odpowiedzialne podejście firm do prowadzenia biznesu. Część z nich wciąż jeszcze oswaja się z nowymi obowiązkami informacyjnymi, które wprowadziła przed dwoma laty dyrektywa nakładająca wymóg ujawniania danych niefinansowych przez duże instytucje finansowe i spółki publiczne.

Firmy też już muszą dostosować się do rozszerzonych wymogów dotyczących raportowania zagadnień związanych ze zmianami klimatu, np. emisja CO2.

– W ostatnich dwóch latach, gdy firmy przygotowywały raporty niefinansowe, Komisja Europejska i państwa członkowskie intensywnie pracowały nad nowymi regulacjami – przypominała podczas niedawnej debaty „Rzeczpospolitej" Aneta Piątkowska, zastępca dyr. Departamentu Analiz Gospodarczych w Ministerstwie Rozwoju. KE zaprezentowała w 2018 r. plan na rzecz finansowania zrównoważonego wzrostu gospodarczego, a wytyczone wówczas cele przekładają się teraz na konkretne działania.

Na prośbę biznesu

Duże zmiany szykują się w przyszłym roku, gdy wejdzie w życie przyjęta w 2019 r. przez Parlament Europejski tzw. dyrektywa plastikowa. Wprowadzi ona zakaz sprzedaży jednorazowych produktów z tworzyw sztucznych, m.in.słomek, sztućców, talerzy. Będzie też nakaz, by od 2030 r. znacząco zwiększyć udział przetworzonego surowca w plastikowych opakowaniach, głównie w butelkach – co zmieni warunki działania producentów opakowań.

Przemysł motoryzacyjny już w tym roku ma płacić wielomiliardowe kary za przekroczenie norm emisji C02, a od 2025 r. jeszcze większe, jeśli nie ograniczy – najpierw o 15, a potem o 37 proc. – średnich emisji CO2 w nowych autach.

Nic więc dziwnego, że w tegorocznym CEO Survey, raporcie PwC z badania szefów dużych firm na świecie, na czele listy zagrożeń dla rozwoju biznesu jest przeregulowanie gospodarki, które spędza sen z powiek 36 proc. szefów.

Jak jednak zwraca uwagę Piotr Biernacki, nacisk na bardziej zrównoważony rozwój, który „rozmnożył" regulacje, zaczął się od od największych ubezpieczycieli. Oni pierwsi zdali sobie sprawę, że jeśli ludzkość nie powstrzyma kryzysu klimatycznego, który zwiększa częstotliwość gwałtownych zjawisk pogodowych (suszy, powodzi, huraganów), to branża ubezpieczeniowa przestanie istnieć.

Zmienić i zarobić

Sektor finansowy wnioskował o regulacje dotyczące odpowiedzialnego inwestowania, by tak jak inne branże móc wprowadzić unijny system oznakowania (ecolabel). I dlatego warunki prowadzenia biznesu wielu firm zmienią wchodzące w życie pod koniec 2021 r. unijne regulacje dotyczące zrównoważonego finansowania (sustainable finance). Każda instytucja finansowa inwestująca w jakąkolwiek działalność gospodarczą będzie musiała informować, jaką część środków przeznacza na działalność zrównoważoną środowiskowo (tzw. zielone inwestycje), a jaką na projekty niezrównoważone.

Wybór zielonych inwestycji ułatwi unijna taksonomia, która definiuje przyjazną dla środowiska naturalnego działalność gospodarczą, np. bazowanie na odnawialnych źródłach energii. Na razie chodzi o informacje, ale eksperci zgodnie przewidują, że pakiet zrównoważonego finansowania będzie określał kierunki rozwoju firm i branż, stwarzając im nowe szanse.

Tegoroczny PwC CEO Survey wskazuje, że choć prezesi obawiają się skutków zmian klimatycznych, to ich lęk jest nieco mniejszy niż przed czterema laty. Więcej firm dostrzega dzisiaj nowe możliwości rozwoju (nowe produkty czy usługi) w odpowiedzi na globalny kryzys klimatyczny. W Niemczech widzi te szanse co piąta firma (dwa razy więcej niż przed dekadą), w USA – 15 proc., w Chinach, które są potentatem fotowoltaiki, udział takich opinii wzrósł w ciągu dekady z 2 proc. do 47 proc.

Część firm te możliwości już wykorzystuje – w badaniu Deloitte „Czwarta rewolucja przemysłowa: gotowi i odpowiedzialni" aż 80 proc. z 2 tys. top menedżerów z 19 państw stwierdziło, że w ubiegłym roku ich firmy opracowały produkty lub usługi, które mają pozytywny wpływ na społeczeństwo lub środowisko, a 88 proc. ocenia, że wysiłki te przynoszą dochód. – Zmienia się perspektywa biznesu, która obejmuje nie tylko działania skupione na osiąganiu wyników finansowych, ale również pozytywny wpływ na społeczeństwo – podkreśla Irena Pichola, partner, lider zespołu ds. zrównoważonego rozwoju w Polsce i Europie Środkowej, przyznając, że biznes w naszym regionie dopiero stoi przed taką zmianą perspektywy.

W lutym tego roku Komisja Europejska opublikowała obszerny raport dotyczący odpowiedzialności i należytej staranności w łańcuchu dostaw. Zespół ekspertów ocenił w nim, jak spółki dbają o to, aby ich dostawcy przestrzegali praw człowieka i troszczyli się o środowisko naturalne.

Czytaj także: Polacy chcą proekologicznej postawy i rządu, i przedsiębiorców

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia Gospodarcze
John G. Ruggie: Odpowiedzialne działanie firm przestało być kwestią wyboru
Materiał partnera
Kluczowa jest dostępność naszych usług
Europejski Kongres Finansowy
Tadeusz Białek: Chcemy zmiany podstawy opodatkowania sektora
Europejski Kongres Finansowy
Artur Głembocki: Ze sztuczną inteligencją jesteśmy w komitywie od lat
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Europejski Kongres Finansowy
Obraz gospodarki: różowy czy nie?