Innowacje, podatki i miejsca pracy

Jakie czynniki decydują o tym, że przedsiębiorstwo jest ważne dla danej branży czy też w skali całego kraju?

Publikacja: 28.06.2020 21:30

Uczestnicy debaty wskazywali na kluczowe kryteria, które muszą spełniać firmy, by można je było okre

Uczestnicy debaty wskazywali na kluczowe kryteria, które muszą spełniać firmy, by można je było określić mianem najważniejszych

Foto: materiały prasowe

W działalności przedsiębiorstw liczą się oczywiście jak najlepsze parametry finansowe. Ale co tak naprawdę decyduje o ich znaczeniu dla danego sektora, regionu czy nawet gospodarki całego kraju, o tym rozmawiali eksperci podczas debaty „Najważniejsze firmy dla Polski. Definicje – znaczenie – strategie", zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą".

Wiele wymiarów

Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego i członek kapituły rankingu „Rzeczpospolitej" „Najważniejsze firmy dla Polski", wskazał, że kapituła patrzyła na sprawę wielowymiarowo.

– Kiedy dyskutowaliśmy, jak zdefiniować firmę bardzo ważną dla polskiej gospodarki, mówiliśmy, że w dużym skrócie jest to takie przedsiębiorstwo, które gdyby zniknęło z naszego gospodarczego krajobrazu, zauważylibyśmy znaczący spadek wartości, spadek jakości miejsc pracy, spadek liczby osób zatrudnionych, może też ubytek w podatkach, które są płacone w naszym kraju. To przedsiębiorstwo, które jest bardzo istotne w wielu obszarach – powiedział Piotr Arak.

– Na pewno są też firmy, które może nie mają wpływu na całą polską gospodarkę, ale są ważne z perspektywy danej branży, zmieniając ją, wprowadzając nowe rozwiązania technologiczne, nowe standardy funkcjonowania. Są także ważne z punktu widzenia odpowiedzialności społecznej czy też odpowiedzialności za coś więcej niż tylko za swój biznes i swoich pracowników. To też jest element, który sprawia, że niektóre przedsiębiorstwa są ważniejsze niż inne.

Dodał, że znaczenie przedsiębiorstw uwidacznia się także w momentach kryzysowych, jak chociażby pandemia. – Sytuacja, w której Polska, Europa i świat były dotknięte przez kryzys gospodarczy wywołany przez koronawirusa, jest testem, na ile zarządy w danych przedsiębiorstwach są w stanie podjąć decyzje, które nie tylko są efektem kalkulacji w Excelu i tym, co im się opłaca krótkoterminowo, ale też potrafią firmę przeprowadzić przez kryzys i chcą, żeby potem przedsiębiorstwo nadal było istotnym graczem w polskiej gospodarce, a także np. w Europie Środkowo-Wschodniej. Te odpowiedzialne decyzje zarządów, żeby czasem zrobić coś, co jest sprzeczne z czystym rachunkiem kosztów i korzyści, ale jednak nie wyjść naprzeciw problemom społecznym, też są dziś niezmiernie istotnym elementem definicji firmy ważnej dla Polski – podkreślił Piotr Arak.

Wskazał, że spojrzenie na laureatów w poszczególnych kategoriach pokazuje, że nie są to firmy wyróżniające się tylko w jednym obszarze. Podkreślił, że jego zdaniem ważne było uhonorowanie dynamicznych przedsiębiorstw prywatnych, które nie mają tak znacznego udziałowca, jak Skarb Państwa.

Rynkowa ewolucja

Z tymi tezami zgodził się Sebastian Szymanek, dyrektor generalny Polpharmy. – Dzisiaj rozumienie firmy istotnej dla danego kraju na pewno ewoluuje. Jeżeli mówimy o firmie ważnej dla Polski, to jej działalność powinna być ważna dla wszystkich obywateli, na przykład poprzez wpływ na polską gospodarkę – powiedział Sebastian Szymanek.

Jego zdaniem jest tu analogia z dyskusją, jaką jego przedsiębiorstwo prowadzi z rządem. – W farmacji już od trzech lat prowadzimy rozmowy z Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Rozwoju, postulując stworzenie rankingu firm ważnych dla gospodarki i wprowadzenie instrumentów wspierających przedsiębiorstwa o najwyższej pozycji.

– Jakie kryteria powinny tu być brane pod uwagę? Przede wszystkim pozytywny wpływ na PKB, czyli wartość produkcji, którą na naszym rynku generuje firma, istotne jest też, czy jest to wartość produkcji w oparciu o wartość dodaną, czy tylko i wyłącznie o pakowanie produktów. To również ma wpływ na bazę podatkową: czy firmy płacą podatki w Polsce. I to bilans import–eksport, bo niestety w farmacji jest on wciąż negatywny. Drugim elementem jest zatrudnienie. Mówimy o jego skali i jakości, a więc o zatrudnieniu na umowę o pracę, a nie na umowach śmieciowych, tworzeniu miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych pracowników badań i rozwoju czy o przeciętnym wynagrodzeniu wyższym niż średnia w gospodarce. Trzecim elementem są nakłady na badania i rozwój. I tu mówimy o bezpośrednich inwestycjach w badania i rozwój, o liczbie patentów, które rocznie generuje firma, oraz o nakładach na środki trwałe. Natomiast czwartym elementem jest istotna wartość dla społeczeństwa – w farmacji jest to bezpieczeństwo lekowe. Mówiliśmy przez wiele lat, że warto je budować. W agendzie politycznej wielu krajów od lat jest bezpieczeństwo energetyczne czy żywieniowe, natomiast o lekowym nie mówiło się często. Natomiast dzisiaj to się zmieniło, bo koronawirus uświadomił nam, jak istotne jest zapewnienie społeczeństwu nieprzerwanego dostępu do leków. W tym kontekście ważność przemysłu farmaceutycznego dla Polski oraz Polpharmy, jako największej firmy w tym sektorze, nabrała jeszcze bardziej strategicznego wymiaru – wymieniał przedstawiciel Polpharmy.

Zdaniem dr. inż. Wojciecha Kamienieckiego, dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, trudno jest stworzyć uniwersalną definicję tego, która firma jest najważniejsza z punktu widzenia kraju czy gospodarki. – Myślę, że mamy szereg kluczowych segmentów działalności gospodarczej, które warunkują naszą niezależność, która powoduje, że możemy się czuć bezpiecznie w naszym kraju. Na pewno do tych sektorów należą sektor energetyczny, sektor bankowy czy, ogólnie mówiąc, finansowy, a także sektor farmaceutyczny i ogólnie związany z ochroną zdrowia oraz firmy kojarzone z przemysłem rolniczym czy innymi. Brak jakiegokolwiek znaczącego gracza w którymkolwiek z tych sektorów powoduje skutki trudne do zbagatelizowania – wymieniał Wojciech Kamieniecki. – Ale w ramach tych sektorów można próbować skategoryzować firmy pod kątem ich strategii rozwoju. I jeżeli jest w nich chęć do ponoszenia ryzyka związanego z ciągłym udoskonalaniem produktów czy usług, nie tylko kierowanie się chęcią konsumowania bieżących zysków, tylko ich inwestowania w celu budowania nowej jakości i nowych usług, to można powiedzieć, że mamy jeszcze jedną kategorię firm. Kluczową nie tylko w zakresie zapewnienia ogólnie rozumianego bezpieczeństwa, ale też potencjalnie stanowiącą produkt, który może być źródłem eksportu i kształtować wizerunek naszego kraju na zewnątrz – podkreślił dyrektor NCBR.

– Mówię tak nieprzypadkowo, bo instytucja, którą reprezentuję, zajmuje się wspomaganiem tego typu przedsiębiorstw i ograniczaniem tego typu ryzyka, a więc i zachęcaniem do ponoszenia go. Każda dobrze zorganizowana firma, posiadająca produkty oferowane na rynku i prowadząca badania związane z ich rozwojem po to, by ciągle umacniać się na rynku i być ważną, zasługuje więc na nasze wsparcie – zaakcentował Wojciech Kamieniecki.

Innowacje i podatki

Robert Perkowski, wiceprezes ds. operacyjnych Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), zgodził się z dyrektorem NCBR, że trudno znaleźć jedną wspólną definicję dla najważniejszych firm. – Ani wielkość firmy, ani liczba zatrudnionych nie świadczy o istotności firmy. Jedna z największych sieci dyskontów w naszym kraju zatrudnia mniej więcej trzy razy więcej pracowników niż nasza grupa kapitałowa, a mamy prawie 25 tys. osób. I czy to znaczy, że ten dyskont jest bardziej istotnym, bardziej strategicznym przedsiębiorstwem dla naszego kraju? Potrafię sobie wyobrazić, że można go zamknąć na kilka dni czy może na dłużej i poradzimy sobie, pójdziemy do innych sklepów – mówił Robert Perkowski.

– Natomiast branża energetyczna, w tym nasze przedsiębiorstwo, nie tylko ze względu na wielkość, pozytywny wpływ na PKB, na bazę podatkową naszego kraju, ale szczególnie z uwagi na trudną zastępowalność usług, które świadczymy dla naszych klientów, jest jednak przedsiębiorstwem istotnym, strategicznym. Przypomnę, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest wymieniane jako jedna z firm zobowiązanych do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju, do dywersyfikacji źródeł, do tego, byśmy to robili także w czasach pandemii. I oczywiście nie chodzi tylko o kuchenkę gazową w domu, ale tak naprawdę stanowimy głównego dostawcę paliwa gazowego do ogrzewania naszych domów, osiedli wielorodzinnych, elektrociepłowni. W naszej bazie posiadamy również infrastrukturę krytyczną, której ciągłość pracy musimy zapewnić bez względu na okoliczności – podkreślił wiceprezes ds. operacyjnych PGNiG.

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR), wskazał, że nie może być takiej jednej definicji najważniejszej firmy. Wyróżnił trzy główne grupy firm tworzących, jak to określił, „system naczyń połączonych" i odgrywających swoją rolę w gospodarce.

– Z jednej strony mamy duże firmy, które stać na zwiększone wydatki na badania i rozwój, mają większą siłę finansową, mogą realizować większe inwestycje, mają większe kompetencje, jeżeli chodzi o wychodzenie na rynki zagraniczne. To są większe lokomotywy gospodarcze. I one są bardzo ważne, ponieważ tworzą czasami w pewnych branżach cały łańcuch wartości, mają wielu kontrahentów, poddostawców. I mają zdolność do tworzenia tego, co we współczesnej gospodarce jest najważniejsze, czyli nowych technologii. Z drugiej strony przykład Niemiec i teoria ukrytych mistrzów pokazuje, że również firmy średnie potrafią sobie świetnie radzić w wychodzeniu na rynki zagraniczne, w budowaniu konkurencyjnej oferty – mówił Paweł Borys.

– A wychodząc poza podział na przedsiębiorstwa duże i małe, myślę, że firmy, które są ważne z perspektywy gospodarki, to te, które mają zdolność do zmiany, do transformacji, do stałego inwestowania po to, aby być konkurencyjnym na rynku, do tworzenia własnej technologii, własnych produktów i ich sprzedaży pod własnymi markami. Bo wtedy tworzy się wyższa wartość dodana, wtedy można tworzyć wysoko płatne miejsca pracy, mieć trwalsze bariery dostępu dla konkurentów, gdy produkt jest bardziej zaawansowany – wskazał prezes PFR.

Szersze spojrzenie

A jak na tematykę firmy najważniejszej dla danego kraju patrzy duży podmiot z udziałem inwestora zagranicznego?

– Żyjemy w globalnej wiosce i mam nadzieję, że polskie firmy bardzo szybko dojdą do stanu, w którym tak jak Huawei będą obecne w 170 krajach, tworząc nowatorskie technologie i szybko się rozwijając. W wielu sektorach budowanie kapitału za granicą jest konieczne do osiągnięcia sukcesu – powiedział Radosław Kędzia, wiceprezes Huawei w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i Krajów Nordyckich.

Nawiązał do wypowiedzi przedstawiciela Polpharmy i wskazał, że np. komponenty do leków, podobnie jak w innych branżach, są pobierane z różnych części świata. – Łańcuchy dostaw są globalne. Nie da się żyć w swoim małym środowisku, trzeba być częścią tej globalnej gospodarki. Komponenty i części do swojej produkcji bierze się z różnych źródeł, a pandemia pokazała, jak ważna jest dywersyfikacja łańcuchów dostaw. Tak samo sprzedaż musi być prowadzona różnymi, niezależnymi od siebie kanałami. Dlatego dla rozwoju polskich firm i polskiej gospodarki niezbędna jest działalność inwestorów i dostawców z zagranicy – mówił Radosław Kędzia.

– Musimy też pamiętać, że działanie przedsiębiorstwa nie polega tylko na generowaniu zysku. Firma jest częścią szerszego ekosystemu ekonomicznego – jej pojawienie się lub zniknięcie ma wpływ na wytwarzanie dóbr. A jak wiemy, wytwarzanie dóbr bezpośrednio przekłada się na PKB. Zatem najważniejsze dla nas firmy to te, które potrafią dobrze dostarczać wartość i budować PKB. Wytwarzanie wartości jest związane również z innowacyjnością, z kreatywnością i wytwarzaniem nowych technologii lub pomysłów, które są przekształcane w produkty. I dlatego instytucje takie jak NCBR są kluczowe. Zgodzę się ponadto z Robertem Perkowskim, wiceprezesem PGNiG, który podkreślił rolę płacenia w Polsce podatków. Ja jestem dumny z tego, że moja firma jest jednym z największych płatników CIT w Polsce. I to jest też odpowiedź na pytanie, jak zagraniczni inwestorzy mogą być ważnymi firmami w naszym kraju – podsumował Radosław Kędzia.

W działalności przedsiębiorstw liczą się oczywiście jak najlepsze parametry finansowe. Ale co tak naprawdę decyduje o ich znaczeniu dla danego sektora, regionu czy nawet gospodarki całego kraju, o tym rozmawiali eksperci podczas debaty „Najważniejsze firmy dla Polski. Definicje – znaczenie – strategie", zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą".

Wiele wymiarów

Pozostało 97% artykułu
Wydarzenia Gospodarcze
John G. Ruggie: Odpowiedzialne działanie firm przestało być kwestią wyboru
Materiał partnera
Kluczowa jest dostępność naszych usług
Europejski Kongres Finansowy
Tadeusz Białek: Chcemy zmiany podstawy opodatkowania sektora
Europejski Kongres Finansowy
Obraz gospodarki: różowy czy nie?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Europejski Kongres Finansowy
Artur Głembocki: Ze sztuczną inteligencją jesteśmy w komitywie od lat