Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w rozmowie z RMF FM podsumował kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości. - Nie zadbaliśmy o koalicjanta. Gdybyśmy zadbali bardziej o potencjalnego koalicjanta, i to wcześniej niż w ostatnim czasie, dzisiaj moglibyśmy tworzyć większość. Nikt by nie mówił o rządach Tuska i jedenastu partii. To jest nasz problem - mówił.
Czytaj więcej
Pierwszy raz podczas obowiązywania tej konstytucji (z 1997 roku) mamy sytuację, że ten kto zwycięża nie ma teoretycznie koalicjanta - mówił w rozmowie z TVN24 nowy szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Marcin Mastalerek.
- Na pewno były błędy w kampanii, co do tego nie ma wątpliwości. Sami to wiemy, również jako członkowie sztabu. Inna strategia nie przyniosłaby nam 35,8 proc., tylko mniej. Nie można było strategii obrać innej dla sukcesu. Pewne rzeczy można było zrobić inaczej, zwłaszcza w ostatnich dwóch tygodniach - ocenił Czarnek.
Czarnek: Tłuste koty nie przyniosły nam punktów
Minister przyznał, że "niemało było tłustych kotów, które nie przynosiły nam dodatkowych punktów". - Niektórych tłustych kotów nie można było usunąć wcześniej, a można było to zrobić dla wyniku - dodał.
- Można było więcej pozytywnego przekazu dać w ostatnich dwóch tygodniach, ale były też badania, które pokazywały jednoznacznie, o tym mówił Adam Bielan, że mogło to przynieść plusy, ale mogło również minusy - mówił Czarnek.