Dla PO kluczowym wydarzeniem do ciszy wyborczej miał być marsz w Warszawie 1 października. Miał on być symbolem mobilizacji. I zdaniem większości rozmówców "Rzeczpospolitej" z partii Donalda Tuska spełnił swoje zadanie.
Zgodnie z wcześniejszymi nieoficjalnymi informacjami – i wbrew temu, co o marszu mówili politycy PiS – prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie został w jego trakcie ogłoszony kandydatem na premiera Koalicji Obywatelskiej. KO planuje teraz kontynuację kampanii, w której liczy się objazd Polski Tuskobusem, spotkania Rafała Trzaskowskiego i mobilizacja kobiet.
Czytaj więcej
Po marszu miliona serc w Warszawie i konwencji PiS w Katowicach można postawić tezę, że doszło w polityce do swoistej zamiany miejsc. Dotychczas wielu komentatorów uważało, że opozycja nie ma programu i nie przedstawia wizji Polski, zaś PiS przekonuje wyborców, że ma pomysły i dotrzymuje słowa.
Sondaż: Czy Marsz Miliona Serc wpłynie na wynik wyborów?
Czy wielki marsz zorganizowany przez Donalda Tuska wpłynie na wynik wyborów? Odpowiedzieli na to pytanie ankietowani w badaniu przeprowadzonym przez IBRiS dla Radia ZET.
"Zdecydowanie nie" odpowiedziało 22,5 proc. respondentów. "Raczej nie zgadza się" 22,9 proc. badanych.