Adam Bodnar o zatrzymaniu posłanki PO Kingi Gajewskiej przez policję: Przekroczono świętość

Gdybym był Rzecznikiem Praw Obywatelskich nawoływałbym do dymisji komendanta głównego policji - mówił w rozmowie z TVN24 były Rzecznik Praw Obywatelskich, kandydat Paktu Senackiego w wyborach, Adam Bodnar, komentując sprawę zatrzymania przez policję posłanki KO, Kingi Gajewskiej.

Publikacja: 21.09.2023 08:01

Adam Bodnar

Adam Bodnar

Foto: tv.rp.pl

arb

Na początku rozmowy Bodnar zaprzeczył, jakoby miał być rozważany jako kandydat na marszałka Senatu.

- Mogę powiedzieć, że nigdy nie miałem takiej rozmowy z Donaldem Tuskiem, na ten temat - mówił Bodnar pytany o doniesienia, że ma być rozważany jako kandydat opozycji na marszałka Senatu, o czym rzekomo miał z nim rozmawiać Donald Tusk.

Na czym polegała interwencja policji wobec posłanki PO Kingi Gajewskiej w Otwocku?

Bodnar był pytany o zatrzymanie posłanki Kingi Gajewskiej w czasie wiecu premiera Mateusza Morawieckiego w Otwocku.

Czytaj więcej

Sprawa posłanki Gajewskiej: Legitymowanie często jest pretekstem

We wtorek po południu podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Otwocka posłanka PO Kinga Gajewska została wciągnięta przez policję do radiowozu. Po chwili została wypuszczona.

Gajewska podczas wiecu wyborczego premiera w Otwocku przez megafon poinformowała uczestników spotkania o aferze wizowej, mówiąc, że Prawo i Sprawiedliwość wpuściło do Polski 250 tysięcy migrantów. Nagrania krążące w mediach społecznościowych pokazują, jak policjanci prowadzą posłankę pod ręce i wciągają ją do radiowozu.

Adam Bodnar: Pierwszy przypadek po 2015 r. gdy zatrzymano parlamentarzystę

"Policjanci, podejmując interwencje w Otwocku, wobec jednej z osób nie mieli świadomości, że mają do czynienia z Panią Poseł. Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano" - wyjaśniała policja na profilu Policji Warszawa  na platformie X.
- Gdybym był Rzecznikiem Praw Obywatelskich nawoływałbym do dymisji komendanta głównego policji, Jarosława Szymczyka. Nie może być tak, że immunitet poselski jest w ten sposób, w sposób tak radykalny naruszany. Policja nie miała prawa zatrzymywać posłanki bez dania jej szansy wylegitymowania się - stwierdził.

- Mamy konstytucyjne prawo do spontanicznych demonstracji - dodał.

- Tutaj, to co jest szczególne w tej sprawie, to to że doszło do przekroczenia świętości. To pierwszy przypadek po 2015 roku, czy może nawet po 1989 r., by w taki sposób zatrzymać parlamentarzystę - podkreślił.

- To było zatrzymanie - zaznaczył opisując interwencję policji wobec Gajewskiej.

Na początku rozmowy Bodnar zaprzeczył, jakoby miał być rozważany jako kandydat na marszałka Senatu.

- Mogę powiedzieć, że nigdy nie miałem takiej rozmowy z Donaldem Tuskiem, na ten temat - mówił Bodnar pytany o doniesienia, że ma być rozważany jako kandydat opozycji na marszałka Senatu, o czym rzekomo miał z nim rozmawiać Donald Tusk.

Pozostało 84% artykułu
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu