Mimo poprawy globalnych nastrojów inwestorzy w poniedziałek niezbyt przychylnym okiem spoglądali na złotego. W godzinach popołudniowych dolar umocnił się powracając do poziomu 4,04 zł. Więcej płacono także za euro. Kurs wspólnej waluty zwyżkował do 4,32 zł. Nieco więcej trzeba było także płacić za franka szwajcarskiego, który kosztował prawie 4,43zł.
Złoty waluta podwyższonego ryzyka
Zdaniem Marka Rogalskiego, analityka DM BOŚ, na niekorzyść krajowej waluty przemawiał skrócony tydzień handlu z uwagi na przypadające dodatkowe dni wolnego. - Polska waluta dzisiaj nieco straciła, co można wiązać z większą ostrożnością inwestorów przed zbliżającą się majówką. Kiedy u nas rynek będzie pracować tylko 2 maja, na świecie 1 maja i 3 maja mamy kluczowe informacje z USA - odpowiednio posiedzenie FED i dane Departamentu Pracy. Jednocześnie widać, że na parze EUR/USD doszło do wyhamowania zwyżek obserwowanych od połowy kwietnia – wskazuje ekspert.