W czwartek w południe dolar kosztuje 4,025 zł, czyli o 0,7 proc. mniej niż na środowym zamknięciu. Notowania amerykańskiej waluty są już sporo poniżej szczytów z połowy miesiąca. Wówczas za dolara płacono nawet ponad 4,12 zł. W ostatnich dniach obserwujemy korektę gwałtownych zwyżek USD/PLN z pierwszej połowy kwietnia, w której USD był poniżej 4 zł.
Złoty odzyskuje utracone pole także w relacji z euro, które kosztuje w czwartek poniżej 4,32 zł. W połowie miesiąca EUR/PLN była nawet w okolicach 4,37 zł. Do odrobienia strat z fali wyprzedaży jeszcze droga daleka, bo rozpoczęła się ona przy 4,26 zł.
Złotego wspierają zwyżki głównej pary walutowej. W czwartek EUR/USD zwyżkuje o 0,3 proc. i sięga 1,072. Umocnienie dolara, jakie obserwowaliśmy w pierwszej połowie kwietnia, zniosło notowania eurodolara do blisko 1,06, tj. na poziomy najniższe od listopada zeszłego roku. Siła dolara wynikała z przesunięć oczekiwań na podwyżki stóp procentowych, a także napięć geopolitycznych.