Coraz więcej na to wskazuje, że polska waluta wróciła do łask po załamaniu notowań na początku września wywołanym zaskakującym cięciem stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, co w skali minionego tygodnia przyniosło jej kilkugroszowe zyski względem kluczowych walut.
Czytaj więcej
Wtorkowy poranek przynosi osłabienie naszej waluty. Na razie ruch ten jest jednak ograniczony.
Wsparciem dla złotego okazała się ubiegłotygodniowa wypowiedź prezesa NBP Adam Glapińskiego, że po wrześniowej obniżce stóp przestrzeń do dalszych obniżek znacząco się zawęziła, co może oznaczać ich brak w krótkim terminie. Jest to o tyle istotne, że dalsze obniżki kontrastowałyby coraz mocniej z kontynuacją podwyżek bądź utrzymywaniem wysokich stóp m.in. w strefie euro i w USA. Złotego wsparły ostatnio także czynniki globalne, czyli słabnący dolar, który w minionym tygodniu pogłębił korektę. W najbliższych dniach to właśnie czynniki globalne, czyli nastawienie inwestorów do amerykańskiej waluty, może w dużej mierze zdecydować o powodzeniu kontynuacji odbicia notowań krajowej waluty.