W czerwcu i lipcu przez Polskę przetoczyły się gwałtowne burze i ulewy. Połamane drzewa, uszkodzone budynki, zerwane dachy, przygniecione i zalane samochody, to niemal codzienny widok.
Zgłaszanie szkód po nawałnicy
W odpowiedzi na to Polska Izba Ubezpieczeń przygotowała zestaw rad dotyczących tego jak zgłosić szkodę oraz jak zabrać się za usuwanie skutków nawałnic. Zwraca uwagę, że ubezpieczyciele w sytuacjach masowych szkód uruchamiają szybkie ścieżki ich likwidacji. Kontaktują się z klientami na danym terenie i wysyłają mobilnych likwidatorów szkód, by jak najszybciej zebrali informacje potrzebne do wypłaty odszkodowania. Często też natychmiast wypłacają zaliczki, by pomóc finansowo poszkodowanym w najpilniejszych wydatkach.
Czytaj więcej
Zalania, dzikie zwierzęta oraz włamania to najczęstsze zagrożenia dla gospodarstw domowych w Polsce. Ponad połowa, bo 53 proc. ankietowanych deklaruje, że w ciągu ostatnich 10 lat doświadczyła co najmniej jednej szkody w swoim domu lub mieszkaniu.
PIU radzi jednak, by w razie nawałnicy zabezpieczyć mienie przed dalszym zniszczeniem. - Jeśli do zabezpieczenia mienia musisz szybko wykonać naprawę – zrób to. Ubezpieczyciel zwróci koszty niezbędnych prac. Pamiętaj o zachowaniu rachunków za naprawy – podpowiada Izba.
Wskazuje też, że o ile to możliwe poszkodowany powinien sfotografować uszkodzenia. Wystarczą zdjęcia telefonem komórkowym. Można sprzątać dom i teren wokół domu, ale zniszczone przedmioty należy pozostawić w jednym miejscu, do czasu przybycia rzeczoznawcy ubezpieczyciela. - Nie dokonuj remontów bez konsultacji z ubezpieczycielem – przestrzega PIU.