Francuscy kontrolerzy znów strajkują. Kłopoty także w portach norweskich

Tylko trzy rejsy na planowanych 10. obsłużą w ten weekend kontrolerzy lotów w Paryżu. A od poniedziałku strajki zapowiedziano na lotniskach norweskich. Tego wydarzenia wcześniej nie planowano.

Publikacja: 26.05.2024 15:18

Francuscy kontrolerzy znów strajkują. Kłopoty także w portach norweskich

Foto: AFP

Odwołane i opóźnione

Francuski regulator ruchu lotniczego — DGAC poinformował o protestach kontrolerów lotów na paryskim lotnisku Orly. Zaczęły się w sobotę nad ranem i i potrwają do późnego wieczora w niedzielę. Odwołanych zostało wstępnie ponad 70 proc. rejsów, a rozkład całkowicie się „rozjechał”. Te rejsy, które zostały utrzymane, miały znaczące opóźnienia. Z Polski lata tam m.in. węgierski niskokosztowy Wizz Air. Jego niedzielny rejs nie został wprawdzie odwołany, ale samolot przyleciał na Lotnisko Chopina w Warszawie z ponad dwugodzinnym opóźnieniem.

Lokalnie, ale boleśnie

To kolejny majowy strajk francuskich kontrolerów, którzy kilka miesięcy temu obiecali wstrzymać się od protestów do końca Igrzysk Olimpijskich, które zaczynają się w lipcu . Tyle, że wcześniej strajkował największy związek kontrolerski — UNSA-SNCTA, który spowodował wielkie zamieszanie w europejskiej siatce połączeń. Bo protest objął wszystkie porty francuskie, oraz ruch przelotowy nad tym krajem. Teraz drugi co do wielkości, ICNA więc cierpi jedynie paryskie Orly. Obu centralom związkowym chodzi o wywarcie presji na zarządy, aby jeszcze przed szczytem przewozowym zatrudnić więcej kontrolerów, ponieważ ich obezna liczba jest niewystarczająca do prawidłowego wykonywania obowiązków. „Zarządzający lotniskiem Orly nieustannie oszczędzają na wydatki, co w rezultacie spowodowało, że nasze zespoły aż do roku 2027 będą zbyt małe ” — czytamy w oświadczeniu związkowców ICNA.

Czytaj więcej

Francuscy kontrolerzy w akcji. Odwołane loty także z Polski

Rząd w Paryżu jest oburzony kolejnym lotniczym protestem, który godzi w wizerunek Francji na kilka tygodni przed wielkim wydarzeniem sportowo- turystycznym, jakim jest Olimpiada. — Potępiam zachowanie niektórych przedstawicieli mniejszych związków, którzy odmawiają uznania porozumienia z największymi przedstawicielami branży. W efekcie to pasażerowie płacą za ich postawę” - mówił wiceminister transportu, Patrice Vergriete w rozmowie z agencją AFP.

Położone w południowej części Paryża lotnisko Orly, jest drugim co do wielkości portem we Francji i razem z niskokosztowym Beauvais obsługują francuską stolicę. Operuje stamtąd 20 przewoźników, a w 2023 roku odprawiło się tam 32 mln pasażerów. Latają stamtąd m.in. Wizz Air, Air France, Transavia, easyJet, hiszpańska Iberia, portugalski TAP.

Norweski bunt

O ile francuscy kontrolerzy lotów praktycznie przyzwyczaili branże do tego, że korzystają z prawa do strajków w załatwianiu spraw społecznych, o tyle zaskoczeniem jest, że do tego samego środka postanowili uciec się Norwegowie. W tym wypadkunie chodzi o cięcia, ale zapewnienie osłony finansowej w przypadku pracowników chorych, bądź odchodzących na emeryturę.

Na poniedziałek , 27 maja na dwóch lotniskach — w Oslo Gardermoen oraz Flesland (czyli Bergen) strajki zapowiedziały dwie centrale związkowe Fellesforbundet (The Norwegian United Federation of Trade Unions) oraz NHO Luftfart (Confederation of Norwegian Enterprise). Negocjacje z pracodawcami trwały do późnych godzin z soboty na niedzielę i nie przyniosły efektów, a operatorzy portów poinformowali przewoźników o możliwych zakłóceniach rozkładu.

Stanowiska oddalone

Cytowany przez norweskie media negocjator Dag-Einar Sivertsen z Fellesforbundet nie ukrywał, że szanse na jakiekolwiek porozumienie są nikłe, ponieważ strony w swoich ofertach są bardzo rozbieżne. — Oddaliliśmy się od siebie wówczas, kiedy odeszliśmy od stołu jeszcze w kwietniu, więc groźba strajku jest bardzo realna— mówił w rozmowie z „Fri Fagbevegelse”. NHO Luftfart nie komentuje sytuacji, ale wcześniej przyznał, że stanowiska strony społecznej i pracodawcy pozostają od siebie bardzo oddalone. I że w przyszłości niezbędny bę∂zie udział mediatora, którego na razie nie ma. .

Fellesforbundet reprezentuje 2 tysiące zatrudnionych na lontisku w Oslo. Są wśród nich inżynierowie zajmujący się obsługą samolotów, bagażowi, inspektorzy ruchu, planiści i sprzątacze. Czyli osoby, bez których lotnisko funkcjonować nie jest w stanie.

Ich roszczenia dotyczą przede wszystkim wynagrodzeń w czasie choroby oraz warunków odchodzenia na emerytury.

Odwołane i opóźnione

Francuski regulator ruchu lotniczego — DGAC poinformował o protestach kontrolerów lotów na paryskim lotnisku Orly. Zaczęły się w sobotę nad ranem i i potrwają do późnego wieczora w niedzielę. Odwołanych zostało wstępnie ponad 70 proc. rejsów, a rozkład całkowicie się „rozjechał”. Te rejsy, które zostały utrzymane, miały znaczące opóźnienia. Z Polski lata tam m.in. węgierski niskokosztowy Wizz Air. Jego niedzielny rejs nie został wprawdzie odwołany, ale samolot przyleciał na Lotnisko Chopina w Warszawie z ponad dwugodzinnym opóźnieniem.

Pozostało 86% artykułu
Transport
Zdesperowani Rosjanie szukają samolotów. Proszą o pomoc Kuwejt i Katar
Transport
Będzie co przenosić do CPK. Rekordy na Lotnisku Chopina
Transport
Wielkie cięcia w Boeingu. Na początek do zwolnienia ci, którzy strajkowali
Transport
Są plany rozbudowy Lotniska Chopina, ale bez wielkiego rozmachu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Transport
Jedwabny Szlak w Ameryce Południowej. Chiński megaport w Peru