Lotniskowa szajka złodziejska w areszcie. Kradli nawet pluszaki

Na kanaryjskim lotnisku Tenerife South aresztowano 14. pracowników. Wobec 20. kolejnych trwa dochodzenie w związku z kradzieżami powtarzającymi się w tym porcie. Proceder trwał przynajmniej przez cały ostatni sezon letni.

Publikacja: 17.12.2023 12:47

Na kanaryjskim lotnisku Tenerife South aresztowano 14. pracowników

Na kanaryjskim lotnisku Tenerife South aresztowano 14. pracowników

Foto: Adobe Stock

Jak podaje policja, dochodzenie wszczęto po wzroście liczby skarg pasażerów informujących o brakujących przedmiotach w ich bagażu. Ale większość z tych przedmiotów nigdy nie powinna się znaleźć w bagażu rejestrowanym. Chociaż złodzieje łaszczyli się także na przedmioty niewielkiej wartości. Ich łupem przestępców padła również czapka z logo Kanady za kilkanaście euro.

Dochodzenie objęło przeszukanie szafek, domów i pojazdów należących oskarżonych pracowników. Lotniskowy Dział Dochodzeń Skarbowych i Analiz Granicznych prowadził je przy wsparciu policyjnego Działu ds. Bezpieczeństwa Obywatelskiego i współpracował z władzami lotniczymi, zarządem portu i liniami lotniczymi.

Czytaj więcej

Pilot LOT-u przyłapany na kradzieży alkoholu przeznaczonego dla pasażerów

Wartość przedmiotów, jakie zajęła policja sięga 2 mln euro. Jak wykazało już śledztwo oskarżeni, pracownicy różnych firm lotniskowych, utworzyli grupę przestępczą wyspecjalizowaną w kradzieżach, praniem brudnych pieniędzy i wyłudzaniem odszkodowań.

Lotnisko Tenerife South obsługuje około 11 milionów pasażerów rocznie, z których większość to turyści europejscy.

Zorganizowana szajka

Złodzieje wykorzystywali swoją pracę na lotnisku i prawo do wejścia do luków samolotów. Tam otwierali zamki walizek bądź je wyłamywali, rozrywali zamki błyskawiczne. Walizki wcześniej były oznaczane przy odprawie, a wybierano bagaż osób majętnych. Potem strategicznie rozmieszczano go pod pokładem samolotu.

Łupem przestępców padały niewielkie, ale cenne przedmioty, które łatwo ukryć pod kombinezonem roboczym. Głównie więc były to biżuteria, elektronika i gotówka. Złodziejska grupa działała systematycznie, rozdzielając odpowiednio role w zakresie wyboru lotów, ukrywania skradzionych towarów, ich sprzedaży za pośrednictwem lokalnych sklepów jubilerskich lub w internecie oraz podziału zysków. Hiszpańska policja — Gwardia Cywilna przeprowadziła przeszukania w domach podejrzanych i skonfiskowała część skradzionych przedmiotów, takich jak zegarki, biżuteria, telefony, sprzęt elektroniczny, gotówka i luksusowy pojazd. Ich łączna wartość sięga około 2 mln euro. Było wśród nich 29 luksusowych zegarków, 120 sztuk biżuterii, 22 wysokiej klasy telefonów komórkowych, laptopy i tablety, gry komputerowe. Zarekwirowano również gotówkę — banknoty euro w dużych nominałach oraz funty brytyjskie.

Czytaj więcej

Kradzieże i awantury na lotnisku w Dublinie

Nie tylko Teneryfa

Kradzieże na lotniskach, w które zaangażowani są ich pracownicy nie są niczym wyjątkowym. Niepokój pasażera oczekujących przy taśmie, zawsze powinny wzbudzić uszkodzone torby czy walizki. Wtedy trzeba sprawdzić na miejscu, czy z zawartości bagażu nic nie zniknęło. A kiedy przechodzimy przez kontrolę bezpieczeństwa bardzo uważnie trzeba śledzić bagaż podręczny, szczególnie wówczas, kiedy funkcjonariusze (zdarza się to najczęściej w miejscowościach wakacyjnych) polecają wyjęcie z kieszeni wszystkiego, w tym portfela).

Bardzo uważnie trzeba także śledzić bagaż podręczny przechodzący przez sprzęt prześwietlający. W tym roku, poza Teneryfą, najwięcej lotniskowych kradzieży zanotowano w Stanach Zjednoczonych. W lipcu trzej funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) zostali aresztowani na międzynarodowym lotnisku w Miami po powtarzających się kradzieżach z bagażu podręcznego właśnie podczas kontroli bezpieczeństwa. Film przedstawiający jak dokonywano tych przestępstw pojawił się w internecie we wrześniu. Pokazuje, jak dwóch funkcjonariuszy wyjęło kilkaset dolarów z portfela pasażera podczas kontroli bezpieczeństwa. Obydwóm postawiono zarzuty. Ostatecznie ukarano jednego z nich. Musiał zapłacić 700 dolarów dwóm ofiarom i przepracować społecznie 25 godzin. Oczywiście nigdy już nie będzie mógł zatrudnić się na lotnisku.

Czytaj więcej

Cathay Pacific walczy z kradzieżami: znikają sztućce i szampan

Dwóch pracowników obsługi bagażu zatrudnionych przez United Airlines zostało aresztowanych w czerwcu za kradzież marihuany z bagażu rejestrowanego na międzynarodowym lotnisku w San Francisco. Złapano ich, kiedy próbowali ją odsprzedać. Do tego aresztowania doszło po ostrzeżeniu przez władze brytyjskie o wzroście przemytu marihuany przez kalifornijskie lotniska.

Władze Wielkiej Brytanii zaostrzyły wówczas kontrolę lotów z Kalifornii, gdzie marihuana jest legalna.

Czego przewozić pasażerom nie wolno

•Aerozole – dozwolone są jedynie spraye używane do celów medycznych bądź toaletowych — lakier do włosów, czy dezodoranty. Muszą jednak być szczelnie zamknięte. Odświeżaczy powietrza przewozić nie wolno.

• Petardy — wydają się nieszkodliwe, dopóki się ich nie podpali. Ale zawierają niewielkie ilości prochu.

• Pojemniki z gazem skroplonym.

• Alkohole wysokoprocentowe — powyżej 70 proc. czystego alkoholu.

• Broń przewożona w bagażu rejestrowanym musi być rozładowana i zapakowana w specjalnym pojemniku. Jest obowiązek zadeklarowania jej przy odprawie.

A co wozimy wyłącznie w bagażu podręcznym?

• Wszystkie lekarstwa, zwłaszcza jeśli zostały przepisane na receptę

• Paszporty i dokumenty podróży. Dobrze mieć także ich kserokopię zapakowaną oddzielnie

• Gotówkę

• Biżuterię

• Odzież i inne przedmioty o wartości emocjonalnej, np. suknia ślubna, przytulanki, pluszaki dla dzieci, zdjęcia rodzinne. Wszystkie artykuły, które trudno nam będzie zastąpić, jeśli bagaż zostanie zniszczony/ okradziony, zagubiony.

Czytaj więcej

Rosjanie okradzeni na lotnisku w Barcelonie. Łup złodziei był wart 8,5 miliona euro

Ubezpieczając się na podróż, warto także w ramach tego samego dokumentu zadbać także o nadawany bagaż. Rozsądny jest zwyczaj zachowania potwierdzeń zakupu najcenniejszych przedmiotów. Bez tego można liczyć jedynie na zwrot od ubezpieczyciela jedynie do 75 proc. wartości zniszczonych/ zagubionych/ukradzionych przedmiotów. Szczególnie uważnie trzeba sprawdzić listę przedmiotów, które najczęściej nie są objęte ubezpieczeniem. Wśród nich są najczęściej aparaty słuchowe, wózki inwalidzkie, czy okulary.

Jak podaje policja, dochodzenie wszczęto po wzroście liczby skarg pasażerów informujących o brakujących przedmiotach w ich bagażu. Ale większość z tych przedmiotów nigdy nie powinna się znaleźć w bagażu rejestrowanym. Chociaż złodzieje łaszczyli się także na przedmioty niewielkiej wartości. Ich łupem przestępców padła również czapka z logo Kanady za kilkanaście euro.

Dochodzenie objęło przeszukanie szafek, domów i pojazdów należących oskarżonych pracowników. Lotniskowy Dział Dochodzeń Skarbowych i Analiz Granicznych prowadził je przy wsparciu policyjnego Działu ds. Bezpieczeństwa Obywatelskiego i współpracował z władzami lotniczymi, zarządem portu i liniami lotniczymi.

Pozostało 89% artykułu
Transport
Zdesperowani Rosjanie szukają samolotów. Proszą o pomoc Kuwejt i Katar
Transport
Będzie co przenosić do CPK. Rekordy na Lotnisku Chopina
Transport
Wielkie cięcia w Boeingu. Na początek do zwolnienia ci, którzy strajkowali
Transport
Są plany rozbudowy Lotniska Chopina, ale bez wielkiego rozmachu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Transport
Jedwabny Szlak w Ameryce Południowej. Chiński megaport w Peru