Airbus „przestanie być zależny” od dostaw tytanu z Rosji w ciągu kilku miesięcy, powiedział dyrektor generalny Airbusa, Michael Scholhorn. Wyjaśnił, że teraz Airbus nadal kupuje „pewien procent rosyjskiego tytanu”, nie podając dokładnych danych.
„Mówiąc o tytanie, jesteśmy w trakcie zrywania powiązań z Rosją. To kwestia miesięcy, a nie lat. Nie mogę podać dokładnej daty, to stosunkowo skomplikowany proces z certyfikacją i wszystkim innym, co jest wymagane w lotnictwie, ale tak się stanie” – zapewnił Scholhorn na briefingu dotyczącym zrównoważonego rozwoju firmy (cyt. Reuters).
Czytaj więcej
Boeing nie przewiduje zakłóceń w dostawach rosyjskiego tytanu z powodu napięcia wokół Ukrainy, ale nie traci z pola widzenia innych możliwości dostaw — powiedział w Singapurze szef działu samolotów cywilnych, Stan Deal.
Uralski koncern VSMPO-Avisma jest największym producentem i dostawcą stopów i wyrobów z tytanu dla lotnictwa. Stosowane są głównie w silnikach i podwoziach dużych samolotów. Według raportu rocznego Airbusa za 2019 r. rosyjski tytan był używany m.in. w śmigłowcach wojskowych NH90 i Tiger.
Airbus i Boeing były największymi klientami Rosjan. Amerykański koncern importował stamtąd około jednej trzeciej potrzebnego tytanu, pozostałą kupował w USA, Japonii, Korei Płd. i w Kazachstanie.