Nominację podpisał premier Michaił Miszustin, na uroczystym spotkaniu w Teatrze Bolszoj w Moskwie wręczała ją Walerijemu Giergijewowi wicepremier Tatiana Golikowa, ale wiadomo, że jest to osobista decyzja Władimira Putina. Wspierają się razem od lat, Walerij Giergijew szczyci się jego przyjaźnią, a szczegóły relacji między nimi – te nieujawniane publiczne – zebrał Aleksiej Nawalny ze swoją ekipą w filmie dokumentalnym „Dyrygent putinowskiej wojny” umieszczonym w internecie po agresji Rosji na Ukrainę.
Film pokazuje na przykład działalność fundacji, dzięki której Walerij Giergijew, przez lata należący do najbardziej pożądanych dyrygentów na świecie. prowadził rozmaite, często nielegalne interesy. Przypomniano też jego wypowiedź z 2016 roku: „Chcemy wesprzeć Siergieja Ławrowa, z którym jestem zaprzyjaźniony. W tych trudnych czasach jako ambasador Rosji interweniuję, by pomóc zrozumieć interesy rosyjskiego przywództwa, a przede wszystkim prezydenta”.
Dwaj rywale – Teatr Maryjski i Teatr Bolszoj
Obecna zmiana w Teatrze Bolszoj była od dawna oczekiwana, skoro dotychczasowy dyrektor, kierujący tą instytucją przez ostatnich 10 lat, Władimir Urin po napaści Rosji na Ukrainę został jednym z sygnatariuszy listu otwartego sprzeciwiającego się wojnie. Teraz sam jednak złożył dymisję, sugerując, że jego następcą powinien był Giergijew, uczestniczył też w uroczystości przekazania mu teatru.
Czytaj więcej
Dyrektor generalny słynnego Teatru Bolszoj Władimir Urin potwierdził, że jego teatr wycofuje z repertuaru i usuwa z plakatów nazwiska autorów spektakli, którzy sprzeciwiali się rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Ta nominacja jest o tyle jednak zaskakująca, że Walerij Giergijew od ponad 30 lat kieruje drugą najważniejszą sceną operowo-baletową w Rosji – Teatrem Maryjskim w Petersburgu, którego bogate tradycje sięgają czasów carskich. Po upadku Związku Sowieckiego Giergijew podniósł Teatr Maryjski z kryzysu ekonomiczno-artystycznego i sprawił, że poprzez liczne koprodukcje stał się partnerem największych scen Europy i USA.