Kilka dni temu ukazała się opinia Komisji Weneckiej o czterech pytaniach, które zadał jej minister sprawiedliwości. Aby zrozumieć odpowiedzi i ich sens, należy przybliżyć całe tło kontaktów Polski i komisji.
Złagodzenie zasad weryfikacji tzw. neosędziów przez działającą przy ministrze sprawiedliwości komisję kodyfikacyjną być może uspokoi Komisję Wenecką, ale już niekoniecznie blisko 3 tys. osób, które mają być poddane tej procedurze.
Nawet działając w słusznym celu, łatwo zatracić miarę i pójść na skróty, nie zauważając tego. Dobrze posłuchać wtedy opinii „nielubianego wujka”, choć nie jest to przyjemne.