Zaprezentowane przez komisję powołaną przez Władysława Kosiniaka-Kamysza dokumenty są porażające. W innym kraju w zasadzie dożywotnio eliminowałyby z polityki.
Prawnicy podkreślają, że swoboda zawierania umów dopuszcza płacenie ekspertom za komentarze w publicznej telewizji. Jednak dodają, że lista nazwisk i płac również może być publicznie komentowana.