Amerykański prezydent w ostatnich dniach miał informować swoich przyjaciół, że pracuj nad "wielką" odpowiedzią na irański reżim. Zapowiadał, że wkrótce o tym usłyszą.
Dwa źródła "The Daily Beast" podają, że Trump wyraźnie informował o konsultacjach z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego w sprawie możliwości przeprowadzenia agresywnych działań.
Goście kurortu Mar-a-Lago na Florydzie mieli większą wiedzę na temat zbliżającej się akcji niż członkowie Senatu.
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi również oświadczyła, że prezydent nie konsultował z Kongresem planowanego ataku w Bagdadzie. Amerykańskie władze wezwała do informowania o planowanych kolejnych krokach.
Po ataku pracownicy amerykańskiej administracji informowali, że zabicie generała Sulejmaniego był powstrzymaniem planów zabicia tysięcy Amerykanów.