Projekt realizowany przez dziennik "Washington Post" był elementem relacji z pierwszych 100 dni prezydentury Trumpa. Czytelnicy zaapelowali, by wypowiedzi prezydenta były dalej analizowane.
Z wyliczeń wynika, że w 2017 roku Trump wygłosił 1999 fałszywych lub wprowadzających w błąd stwierdzeń. Rok później było ich 5689. W 2019 roku doliczono się ich aż 8155.
W 2019 prezydent średnio 22 razy dziennie wypowiadał się sposób, który może budzić wątpliwości. Mniej więcej co piąte stwierdzenie dotyczy gospodarki lub miejsc pracy.
Wraz ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, Trump najczęściej powtarzał, że sytuacja amerykańskiej gospodarki jest najlepsza w historii. Z danych wynika, że sytuacja była lepsza za czasów prezydentów Dwighta D. Eisenhowera, Lyndona B. Johnsona, Billa Clintona czy Ulyssesa S. Granta.
Jedna na sześć wypowiedzi dotyczy migracji. Liczba wzrosła na początku 2019 roku, gdy rząd został częściowo zamknięty w związku z finansowaniem obiecanego przez Trumpa muru na granicy z Meksykiem.