Ajatollah zaapelował o to, by amerykańscy żołnierze opuścili Bliski Wschód. Dodał, że ich obecność jest powodem "zepsucia w regionie".
Przywódca duchowy Iranu dodał, że wznowienie rozmów z USA na temat ewentualnego nowego porozumienia nuklearnego (Donald Trump jednostronnie wypowiedział porozumienie wynegocjowane przez Zachód z Iranem w 2018 roku po czym USA ponownie nałożyły sankcje na Iran) prowadziłoby do dominacji USA.
Ajatollah Chamenei stwierdził również, że uroczystości żałobne i pogrzeb gen. Kasema Sulejmaniego w Iranie, a także atak na bazy w Iraku były "policzkiem dla USA".
- Akcja wojskowa nie jest wystarczająca. To co jest ważne to skończenie będącej źródłem zepsucia obecności Ameryki w regionie - podkreślił ajatollah.
Z kolei prezydent Iranu Hassan Rouhani miał stwierdzić, że USA mogły "odciąć ramię Sulejmaniego" Iranowi, ale Iran odpowie "odcięciem nogi" USA w regionie - podaje agencja Fars.