Zaraza wytyczyła granicę Rosji z Białorusią

Rosja zamknęła w poniedziałek granicę z Białorusią, której nigdy nie było. Władze w Mińsku wciąż uspokajają, że „nic się nie dzieje".

Aktualizacja: 17.03.2020 05:18 Publikacja: 16.03.2020 18:06

Michaił Miszustin

Michaił Miszustin

Foto: AFP

O tym, że granica rosyjsko-białoruska zostaje zamknięta dla ruchu osobowego, poinformował w poniedziałek nad ranem premier Rosji Michaił Miszustin. Wszystko po to, jak tłumaczył cytowany przez lokalne media, by „nie dopuścić do masowego rozpowszechnienia się koronawirusa".

W ten sposób, po raz pierwszy w historii, na ponad 1200-kilometrowym odcinku pojawiły się kontrole rosyjskiej straży granicznej. Nawet po upadku ZSRR granica pomiędzy niepodległą Białorusią i Federacją Rosyjską nigdy nie została wyznaczona. W zasadzie nie istnieje nawet na papierze, ponieważ do dzisiaj nie podpisano żadnych międzyrządowych dokumentów dotyczących demarkacji.

Wybiórcze kontrole celne Rosjanie zaczęli wprowadzać, kiedy w 2014 r. Moskwa wprowadziła embargo na zachodnią żywność, która masowo napływała na rosyjski rynek poprzez Białoruś. Wtedy kontrole pojawiły się, ale jedynie przy głównych drogach łączących np. białoruską Orszę z rosyjskim Smoleńskiem czy Witebsk z Pskowem. Pozostają dziesiątki innych dróg, a jedyną oznaką tego, że kończy się Białoruś i zaczyna Rosja, jest często tragiczny stan asfaltu po rosyjskiej stronie albo jego całkowity brak.

Decyzja Moskwy mocno zaskoczyła prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę. Skrytykował rosyjskie władze, a nawet zasugerował, że Moskwa ukrywa całą prawdę o stanie epidemii koronawirusa w Rosji. – Nie wszystko przekazywali w mediach – rzucił.

Grzmiał, że Rosja, zamiast zamykać granicę, mogłaby pomóc wzmocnić kontrolę na zachodniej granicy Białorusi. Groził nawet, że gdyby Białoruś odpowiedziała na tę decyzję Rosji, to „kolejka ciężarówek stałaby aż do Kremla". Emocjonalny monolog białoruskiego przywódcy rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow komentował spokojnie. – Liczymy na wyrozumiałość – stwierdził. Dodał jedynie, że „każdy kraj powinien podejmować aktywne działania na rzecz walki z infekcją".

Białoruś pozostała jedynym krajem w regionie, który nie wprowadził ograniczeń co do wjazdu obcokrajowców. Białorusini nie mogą pojechać do żadnego z sąsiednich krajów, ponieważ przed Rosją granice zamknęła Polska, Ukraina, Litwa i Łotwa.

Mińsk nie zdecydował się też na poważniejsze kroki epidemiologiczne, w poniedziałek informowano o 36 osobach zakażonych koronawirusem, ale na terenie całego kraju działały żłobki, przedszkola, szkoły, uniwersytety. Nie wprowadzono też ograniczeń wobec lokali gastronomicznych. Władze zapewniają, że wszyscy zakażeni wrócili ostatnio z zagranicy.

– Myślę, że w Rosji sytuacja jest dramatyczna, jeżeli zamykają granicę z Białorusią. O rzeczywistym stanie rzeczy raczej się nie dowiemy, zbyt dużo zaplanowano w Rosji ważnych wydarzeń, od referendum w sprawie konstytucji po wielką paradę wojskową 9 maja – mówi „Rzeczpospolitej" Paweł Usow, znany białoruski politolog. – To samo dotyczy Białorusi. Mińsk będzie zwlekał z wprowadzeniem kwarantanny w kraju tak długo, jak długo da się ukrywać prawdziwą liczbę chorych. Gdyby Białoruś wprowadziła takie ograniczenia jak w Polsce, to mogłoby doprowadzić do zawalenia się białoruskiej gospodarki – dodaje.

O tym, że granica rosyjsko-białoruska zostaje zamknięta dla ruchu osobowego, poinformował w poniedziałek nad ranem premier Rosji Michaił Miszustin. Wszystko po to, jak tłumaczył cytowany przez lokalne media, by „nie dopuścić do masowego rozpowszechnienia się koronawirusa".

W ten sposób, po raz pierwszy w historii, na ponad 1200-kilometrowym odcinku pojawiły się kontrole rosyjskiej straży granicznej. Nawet po upadku ZSRR granica pomiędzy niepodległą Białorusią i Federacją Rosyjską nigdy nie została wyznaczona. W zasadzie nie istnieje nawet na papierze, ponieważ do dzisiaj nie podpisano żadnych międzyrządowych dokumentów dotyczących demarkacji.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997