Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że Białoruś „wkroczyła w nowy etap" pandemii Covid-19. „Sytuacja powoduje zaniepokojenie i wymaga niezwłocznej realizacji strategii mieszanej – czytamy w raporcie opublikowanym we wtorek na stronie europejskiego biura WHO.
Władze w Mińsku do dzisiaj nie wprowadziły kwarantanny, a kilka dni temu prezydent Aleksander Łukaszenko mówił, że „na Białorusi nikt nie zmarł z powodu koronawirusa". Teraz WHO rekomenduje Białorusi, by jak najszybciej odwołano wszystkie imprezy masowe, wstrzymano zajęcia w szkołach i na uniwersytetach oraz działalność wszystkich „drugorzędnych organizacji i przedsiębiorstw".
O wykonanie zaleceń WHO apeluje też stała koordynator ONZ w Mińsku Joanna Kazana-Wiśniowiecka. W czasie, gdy prezydent kraju gra w hokeja czy – jak w ostatnią sobotę – w towarzystwie kilkunastu młodych dziewczyn sadzi drzewka, przedstawicielka ONZ namawia Białorusinów do pozostania w domach. – Nic nie ma większej wartości od życia – pisze w oświadczeniu.
W tabeli krajów najbardziej dotkniętych epidemią Białoruś wyprzedziła już Polskę. Państwo, które ma czterokrotnie mniej ludności, ma już ponad 13 tys. chorych, w środę resort zdrowia odnotował niemal 1000 nowych zachorowań.
Tymczasem ministerstwo obrony zakomunikowało, że nie planuje odwołania parady 9 maja, ponieważ wśród uczestniczących w widowisku żołnierzy „zakażonych brak". Oficjalnie zmarły jedynie 84 osoby, ale w niezależnym mediach roi się od historii zmarłych z powodu „zapalenia płuc". Białoruska redakcja Radia Swaboda prowadzi już „listę pamięci" poświęconą zmarłym lekarzom i pielęgniarkom.