"Zadziwiająca dla Polaków dyscyplina"
Zdaniem Sośnierza, krzywa walki z epidemią w Polsce przypomina tę z krajów, w których nie widać efektów działań władz. - Społeczeństwo samo, swoją dyscypliną, zadziwiającą dla Polaków, wygasiło szybkie narastanie epidemii - stwierdził polityk.
Sośnierz zaapelował o zmianę modelu. - Różne modele można realizować, tylko ten model jest najdroższy. My, krezusi świata, Polska, pozwoliliśmy sobie na najdroższy model. On będzie nas najwięcej kosztował - nawet w tej chwili nie można wykazać, kiedy w końcu wygaśnie ta epidemia do takiego poziomu, że będzie możliwe bezpieczne odmrażanie - mówił.
Według niego, ostatni wzrost liczby przypadków zakażeń SARS-CoV-2 na Śląsku "nie jest przypadkiem". - To można było przewidzieć. Tak będzie to wyglądało, tu i ówdzie będą wybuchały ogniska, bo my nie mamy w tej chwili żadnych racjonalnych podstaw, żeby luzować (ograniczenia wprowadzone w ramach walki z wirusem - red.), a niestety poluzowaliśmy - powiedział poseł. Według niego, ostatnie poluzowanie restrykcji nastąpiło "w najmniej odpowiednim momencie".
"Sfera polityczna sama się ograła"
Andrzej Sośnierz wskazał na przykład Australii i Korei Południowej. Według niego, przyjęte przez te państwa modele walki z koronawirusem pozwalają na wygaszenie epidemii w ciągu 30-35 dni do poziomu kilku nowych przypadków zakażeń dziennie.
Poseł mówił, że na początku pandemii "trudno było wybrać" odpowiedni model działań, a w pierwszych tygodniach "wszyscy się pogubili - Włosi, Niemcy, Francuzi". Teraz, według Sośnierza, wiadomo już, który model jest najskuteczniejszy. - Od pięciu tygodni proszę o to: zmieńmy model. Gdybyśmy to zrobili, to wybory dzisiejsze odbyłyby się normalnie, papierowo. To byłoby możliwe. Korea Południowa, kiedy wygasiła epidemię do kilku przypadków dziennie, zrobiła wybory tradycyjne i nic się nie stało - oświadczył poseł.
Ocenił, odnosząc się do wyborów prezydenckich, które miały się dziś odbyć, że "sfera polityczna sama się ograła, można powiedzieć, nie zwracając uwagi na to, żeby skutecznie walczyć z epidemią".