Donald Trump miał powiedzieć niektórym ze swoich doradców, że nie opuści Białego Domu, gdy Joe Biden złoży przysięgę 20 stycznia - informuje CNN.

Po tej deklaracji część otoczenia prezydenta wpadła w panikę, ale uważają jednocześnie, że Trump nie zrealizuje swojego pomysłu.

Nie zdarzyło się do tej pory, by ustępujący amerykański prezydent odmówił zrzeczenia się władzy. Eksperci w Stanach Zjednoczonych debatują nad tym, jakie są możliwe reakcje na takie zdarzenie.

Otoczenie prezydenta stara się go przekonać, by ponownie zastanowił się nad swoim planem ponownego ubiegania się o prezydenturę w 2024 roku. Trump informował, że bierze pod uwagę taką możliwość.

14 grudnia Kolegium Elektorskie potwierdziło oficjalnie zwycięstwo Joe Bidena stosunkiem głosów 306 do 232. Wcześniej Trump nieudanie próbował podważyć wynik wyborów składając pozwy do amerykańskich sądów.