- Turcja zaczęła wysyłać do Europy drugą falę uchodźców jako formę szantażu - powiedział prezydent Asad w rozmowie z kanałem Rossija24. Wywiad został wyemitowany w syryjskiej telewizji państwowej.
Gdy tysiące zdesperowanych uchodźców zgromadziło się na granicy turecko-greckiej, niektóre państwa UE oskarżyły Turcję o wykorzystywanie migrantów jako karty przetargowej z Brukselą w celu uzyskania wsparcia dla jej operacji w Syrii.
Trwająca od trzech miesięcy ofensywa wojskowa Damaszku, którą z powietrza wspiera rosyjskie wojsko, skurczyła ostatni bastion rebeliantów w Syrii i doprowadziła do przesiedlenia blisko miliona osób.
Uciekające osoby kierują się w strony Turcji, która już teraz zapewnia schronienie dla 3,6 mln uchodźców.
Wywiad z Asadem został wyemitowany, gdy w Moskwie trwała wielogodzinna rozmowa Władimira Putina z Recepem Tayyipem Erdoganem. Ustalono zawieszenie broni, które będzie obowiązywało od północy.