Zdaniem Pjongjangu, list jest dowodem "specjalnych i bardzo mocnych relacji" łączących przywódców Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych, mimo niedawnych zadrażnień.
Według cytowanego przez agencję Reutera anonimowego przedstawiciela amerykańskiej administracji, Donald Trump wysłał pismo w ramach działań mających na celu "angażowanie światowych przywódców w czasie trwającej pandemii". Według tego źródła, prezydent USA ma nadzieję na kontynuowanie kontaktów z Kim Dzong Unem.
Dowiedz się więcej: Polska i świat walczą z koronawirusem - relacja na żywo
W liście Trump wyraził uznanie dla wysiłków przywódcy Korei Północnej na rzecz ochrony swego narodu przed koronawirusem. KCNA nie podała, kiedy list doszedł do Pjongjangu. Pismo zawiera stwierdzenie, że mimo dobrych relacji osobistych łączących obu przywódców, stosunki dwustronne będą się pogarszać, jeśli "nie będzie bezstronności i równowagi" oraz jeśli nie znikną "jednostronne chciwe intencje".
W sobotę Korea Północna przeprowadziła kolejne próby rakietowe. Pjongjang domaga się od USA zniesienia sankcji gospodarczych. Dotychczasowe rozmowy na temat zawieszenia północnokoreańskiego programu nuklearnego - czego domagają się Stany Zjednoczone - między Donaldem Trumpem a Kim Dzong Unem nie przyniosły rezultatu.