Wizyta Andrzeja Dudy w USA miałaby zbiec się z ogłoszeniem przez Trumpa zwiększenia liczby żołnierzy amerykańskich stacjonujących w Polsce.
Ostatnim przywódcą obcego państwa przyjmowanym przez Trumpa w USA był Jair Bolsonaro, prezydent Brazylii, który spotkał się z Trumpem w Mar-a-Lago na Florydzie. Wcześniej, w drugiej połowie lutego Trump podjął w USA Juana Guaido, uznawanego przez USA za prezydenta Wenezueli. W styczniu w Białym Domu gościł Beniamin Netanjahu, premier Izraela.
Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce zwraca uwagę, że wizyta Dudy w USA zbiegłaby się zapewne z I turą wyborów prezydenckich w Polsce i sugeruje, że tak wyraźne opowiadanie się po stronie jednego z kandydatów na prezydenta w nadchodzących wyborach przez administrację USA "nie jest dobrym pomysłem".
"Politico" podaje, że Duda mógłby polecieć do USA już w przyszłym tygodniu.