Cichanouska, która obecnie przebywa na Litwie, zaapelowała do Białorusinów, którzy poparli ją w wyborach, aby wsparli wszczęcie oficjalnego śledztwa w sprawie możliwego sfałszowania wyborów prezydenckich na Białorusi.
Cichanouska wezwała też do zakończenia przemocy w kraju, w którym powyborcze protesty są brutalnie tłumione przez milicję i OMON.
Była kandydatka na prezydenta wezwała też włodarzy białoruskich miast do organizacji pokojowych zgromadzeń w weekend.
Cichanouska zabrała głos po tym, jak władze Białorusi zaczęły zwalniać z aresztów tysiące zatrzymanych demonstrantów (w związku z protestami zatrzymano blisko 7 tysięcy osób).