- To było zwykłe oszustwo, chodziło mu tylko o pieniądze, to zwykły przestępca... Podejrzewamy, że podawał ludziom wodę, ponieważ jest bezbarwna, bezwonna i nie jest groźna - powiedział dr Warren Naamara, z kancelarii prezydenta Ugandy, w rozmowie z Reutersem.
- Wciąż jest na wolności, ale szukamy go. Aresztowaliśmy dwie pielęgniarki, które zatrudniał - dodał dr Naamara.
Oszust miał "zaszczepić" co najmniej 812 osób, ale ofiar oszusta może być więcej.
Od maja w Ugandzie rośnie liczba zakażeń koronawirusem w związku z pojawieniem się wariantu Delta (B.1.617.2, wariant wykryty po raz pierwszy w Indiach).