- Widzimy co się dzieje w tej chwili w Polsce. Mamy obszary, gdzie pacjenci zalegają w SOR-ach, w szpitalach powiatowych. Ten system po prostu nie działa, nie ma koordynacji wolnych łóżek na terenie kraju. Wczoraj próbowaliśmy umieścić jedną z pacjentek ze szpitala warszawskiego - ósme miejsce w kolejce do szpitala w Kozienicach - mówił dr Grzesiowski.
- Szpitale deklarując liczbę respiratorów nie były pytane ilu pacjentów są w stanie przyjąć - zauważył też dr Grzesiowski zwracając uwagę, że do obsługi sprzętu potrzebny jest personel.