Nauczanie zdalne także w szkołach podstawowych. W czwartek decyzja

- Z wysoką dozą prawdopodobieństwa dzisiaj podejmiemy decyzję, że także wyższe klasy szkół podstawowych będą podlegały nauczaniu zdalnemu lub hybrydowemu - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że od początku epidemii koronawirusa możliwości przeprowadzania badań pod kątem SARS-CoV-2 wzrosła w Polsce dwudziestokrotnie. Przekazał, że zajętych jest ok. 60 proc. łóżek szpitalnych dla pacjentów z COVID-19, a 45 proc. podłączonych respiratorów jest wolne.

Aktualizacja: 21.10.2020 11:35 Publikacja: 21.10.2020 09:01

Nauczanie zdalne także w szkołach podstawowych. W czwartek decyzja

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Szef rządu przedstawił w Sejmie informację na temat stanu przygotowania państwa na rosnącą falę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 i wywoływanej nim choroby COVID-19, a także wirusa grypy w czasie pandemii koronawirusa.

Epidemia koronawirusa w Polsce - dowiedz się więcej:

Testy wykazały 10 040 nowych zakażeń koronawirusem w Polsce. To dobowy rekord
757 zajętych respiratorów, rośnie liczba pacjentów z COVID-19
Horban o COVID-19: To nie jest choroba, która zabije całą ludzkość
Sasin: Nie rozmawiamy o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego

Na początku premier przywołał słowa prof. Mariana Zembali, kardiochirurga i byłego ministra zdrowia, że wszyscy powinni współpracować. - To apel o solidarność - ocenił Mateusz Morawiecki dodając, że przy zmaganiach z epidemią solidarność pomogła wiosną.

Według premiera, eksperci zgadzają się, że w przypadku koronawiursa najgroźniejszy jest kontakt, aktywność społeczna. Powołując się na list naukowców w periodyku "Lancet" Morawiecki stwierdził, że strategia odporności stadnej może prowadzić do wielu zgonów. Zdaniem premiera, naukowcy mówią, że transmisję wirusa przerywa m.in. wietrzenie pomieszczeń.

Morawiecki powiedział, że strategia rządu była skuteczna, ponieważ liczba zakażeń na milion mieszkańców jest mniejsza niż w części krajów Europy.

- Nasza strategia to zasada, by tak budować życie gospodarcze, by móc uczyć się, pracować i nie zamykać gospodarki, a jednocześnie przecinać pas transmisyjny COVID-19 - oświadczył.

Premier mówił też o zakupach. W Agencji Rezerw Materiałowych znajduje się pół miliarda rękawiczek, kilkanaście milionów maseczek FFP2 i FFP3, kilkaset milionów maseczek trójwarstwowych - oświadczył. Dodał, że latem "zwiększaliśmy moce jeśli chodzi o testowanie". Dziś można w Polsce przeprowadzać 80 tys. testów na dobę - stwierdził.

- Respiratorów kupiliśmy tyle, że od sierpnia do dzisiaj stan łóżek z respiratorami zwiększyliśmy trzyipółkrotnie - mówił premier dodając, że w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych jest ponad 2,5 tys. respiratorów, które są gotowe do podłączenia przy łóżkach szpitalnych.

Mateusz Morawiecki przyznał, że w Polsce wzrósł wskaźnik reprodukcji koronawirusa (R). Przy nauczaniu zdalnym ma on spaść o 20 proc.

- Zakładamy najgorsze scenariusze - zadeklarował premier, odnosząc się do ewentualnych kolejnych fal epidemii oraz działań rządu w celu poprawy wydolności systemu ochrony zdrowia.

- Tu i teraz mamy 45 proc. wolnych respiratorów, czyli mamy ileś dostępnych już podłączonych, które nie są w użyciu i które są wolne - oświadczył premier.

Powołując się na wskaźniki OECD i KE Morawiecki mówił, że przez kryzys związany z koronawirusem Polska przeszła relatywnie suchą stopą.

Nauka zdalna nie tylko w liceach

Szef rządu powiedział, że w czasie epidemii nie ma całkiem bezpiecznych miejsc, gdyż wirus rozpowszechnił się wszędzie. Dodał, że szkoły średnie przeszły na tryb zdalny lub hybrydowy. - Z wysoką dozą prawdopodobieństwa dzisiaj podejmiemy decyzję, że także wyższe klasy szkół podstawowych będą podlegały nauczaniu zdalnemu lub hybrydowemu - oświadczył.

Premier powiedział także, że służby 20 mln razy kontrolowały osoby przebywające w kwarantannie.

Zapowiedział takie organizowanie sektora usług, by działalność była prowadzona w sposób "możliwie bezpieczny".

Strategia i linie obrony

W Sejmie premier mówił też o strategii rządu oraz liniach obrony. Cele strategii rządu to ochrona zdrowia i ochrona służby zdrowia, ochrona gospodarki oraz ochrona seniorów - mówił.

Pierwszą linią obrony przed COVID-19, kontynuował, mają być rygory, nakaz noszenia maseczek i aplikacja Stop COVID, a także medycy.

- Epidemia jest zjawiskiem nieokiełznanym, nasza reakcja musi być elastyczna - stwierdził.

- Druga linia obrony to system ochrony zdrowia, 16 tys. łóżek szpitalnych, 40 proc. więcej niż jest dzisiaj wykorzystywanych - powiedział.

Trzecia linia to tworzenie dodatkowych 13 tys. łóżek szpitalnych, z odpowiednią proporcją łóżek respiratorowych i tych z podłączeniem tlenowym. Mają to być łóżka z zasobów MON, MSWiA, Ministerstwa Zdrowia oraz szpitali powiatowych, w których rząd dokonuje reorganizacji.

Według szefa rządu, da to w sumie 30 tys. łóżek szpitalnych dla pacjentów z COVID-19. Rano resort zdrowia informował, że liczba hospitalizowanych osób zakażonych wzrosła do 9 439.

Szef rządu przedstawił w Sejmie informację na temat stanu przygotowania państwa na rosnącą falę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 i wywoływanej nim choroby COVID-19, a także wirusa grypy w czasie pandemii koronawirusa.

Epidemia koronawirusa w Polsce - dowiedz się więcej:

Pozostało 94% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997