"Rząd po raz kolejny postanowił zaszkodzić dzieciom i pogłębić chaos w edukacji. Decyzja o przedłużeniu nauki zdalnej, o wyznaczeniu jednego dla całego kraju terminu ferii na początku stycznia – de facto łącząc ferie ze świętami – to zapaść w edukacji. Rząd otwiera galerie handlowe i zamyka szkoły. Miliony dzieci i młodzieży, w tym moją córkę i mojego syna, nas rodziców potraktowano w najgorszy z możliwych sposobów" - skomentował decyzję rządu Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy pyta, jak przy zrealizować program, skoro wprowadzone przepisy oznaczają niemal miesięczną przerwę dla uczniów.
"Jakie rząd planuje wsparcie dla rodziców? Dla nauczycieli? W jaki sposób nauczyciele mają ocenić nasze dzieci po zaledwie 7 tygodniach obecności w szkołach?" - wymieniał.
"Od 23 października uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych i wszyscy uczniowie szkół ponadpodstawowych uczyli się wykorzystując komputery i smartfony, bez prawdziwego kontaktu z nauczycielami i rówieśnikami. Lekcje toczą się według dotychczasowych, przeładowanych podstaw programowych. Tak się nie da!" - uważa Trzaskowski.