Wywiad czeka poważna reforma. Jest już gotowy projekt ustawy umożliwiającej ścisłą kontrolę wszystkich zatrudnionych 6500 pracowników. Chodzi o zaostrzenie zasad bezpieczeństwa wewnętrznego. Projekt przewiduje dopuszczalność kontroli bagażu i pojazdów współpracowników. W razie uzasadnionego podejrzenia kontroli będą podlegać także ich prywatne telefony komórkowe. Do tej pory takie działania nie były zgodne z prawem. Jest to swego rodzaju rewolucja w BND. Następuje po blamażu wywiadu w ostatnich miesiącach, kiedy to okazało się, że jeden z pracowników w centrali Carsten L. przekazywał dokumenty dotyczące wojny w Ukrainie swemu znajomemu Arthurowi E. Za jego sprawą trafiały do Moskwy. Sprawa wyszła na jaw w grudniu ub.r. i wtedy Carsten L. został aresztowany, a w jego mieszkaniu znaleziono 400 tys. euro. Kilka tygodni później do aresztu trafił Arthur E.
Teraz zostali formalnie oskarżeni o zdradę, za co grozi dożywocie. Nie udało się zatrzymać ich rosyjskiego mocodawcy, z którym spotkali się co najmniej raz na terenie Niemiec. W samej BND trwają nadal postępowania dyscyplinarne wobec osób, które zaniedbały swych obowiązków, umożliwiając tym samym funkcjonowanie Carstenowi L.
Niemiecki wywiad nie przewidział inwazji Rosji na Ukrainę
Co ciekawe, Carsten L. przekazał odpowiednim służbom na lotnisku w Monachium polecenie, aby nie zawracały sobie głowy kontrolą bagażu Arthura E., który udawał się do Moskwy. Wcześniej przekazał mu dokumenty dotyczące wojny w Ukrainie i działalności najemników Prigożyna.
Czytaj więcej
Trzy miesiące od rozpoczęcia ukraińskiej kontrofensywy Rosjanie zasadniczo trzymają się zdobytych pozycji. Gorzej, że Joe Biden pilnie potrzebuje sukcesów, jeśli ma przekonać Amerykanów, że nadal warto wspierać Kijów.
– Takie rzeczy nie mają prawa się wydarzyć. Mówią też niestety wiele o sposobie działania BND – mówi „Rzeczpospolitej” Stephan Lamby. Jest dziennikarzem i filmowcem specjalizującym się w sprawach służb. Kilka dni temu pojawiła się jego książka i film dokumentalny „Poważne zadanie. Rządy w czasach wojny”.