Kolejne kraje europejskie - Szwecja, Łotwa i Luksemburg - zdecydowały o tymczasowym zawieszeniu wykonywania szczepień przeciw COVID-19 preparatem firmy AstraZeneca. Decyzje mają związek z pojawieniem się zakrzepów u niektórych osób zaszczepionych tą szczepionką.
Jakie będzie stanowisko Polski w sprawie szczepionki AstraZeneca? - Polska nie podjęła decyzji na temat wstrzymania szczepień. Żaden kraj zresztą nie wycofał AstryZeneki z użytku, tylko zostały w kilkunastu krajach wstrzymane szczepienia na czas wyjaśniania niepożądanych odczynów poszczepiennych, które wystąpiły u kilku osób - powiedział w Polskim Radiu 24 szef KPRM Michał Dworczyk. - Na razie w żadnym z tych przypadków nie udowodniono, że problemy były bezpośrednią konsekwencją podania szczepionki - dodał.
Czytaj także: Koronawirus. Rząd omawia szczegóły dotyczące kolejnych obostrzeń
Pełnomocnik rządu ds. Narodowego Programu Szczepień przypomniał, że w poniedziałkowym komunikacie Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych oświadczył, że w Polsce nie odnotowano żadnego przypadku, w konsekwencji którego należałoby podejmować takie decyzje jak wstrzymanie szczepienia szczepionką AstraZeneca.
Europejska Agencja Leków (EMA) przekonywała wcześniej, że na razie nie ma dowodów, by pojawienie się zakrzepów miało związek ze stosowaniem szczepionki i podkreśliła, iż nadal korzyści z podania szczepionki przewyższają ryzyko związane z jej stosowaniem.