W Zamościu nieznany sprawca usiłował podpalić mobilny punkt szczepień na COVID-19. Minister zdrowia Adam Niedzielski wyznaczył nagrodę w wysokości 10 tys. zł za pomoc w ustaleniu sprawcy.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak z zamojskiego punktu szczepień na noszach do karetki wynoszona jest kobieta. Na oficjalnym koncie programu szczepień na Twitterze podano, że do placówki trafiła osoba ze wstrząsem anafilaktycznym po ugryzieniu owada. "Punkt szczepień udzielił pierwszej pomocy i wezwał pogotowie. Wszystko można zweryfikować w szpitalu" - przekazano.
Czytaj także:
"Jesteście zabójcami". Incydent przed mobilnym punktem szczepień w Gdyni
O sprawę w Polsat News pytany był rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
- W poniedziałek odbył się sztab z policją, strażą pożarną, przedstawicielami sanepidu, prezydenta miasta. Padła informacja z ust zastępcy prezydenta Zamościa Piotra Zająca, że był taki incydent, w którym osoba została ugryziona przez owada i dostała wstrząsu anafilaktycznego, a najbliżej był punkt szczepień, który mógł jej udzielić na szybko pomocy i wezwać karetkę - powiedział.