- W lutym premier traktował to (koronawirusa) jako historię, która ma przerazić - stwierdził były doradca brytyjskiego premiera.
Johnson miał mówić, że koronawirus jest jak świńska grypa i że nie należy się nim martwić. - Wezmę (głównego lekarza kraju) Chrisa Whitty'ego, aby wstrzyknął mi wirusa na żywo w telewizji - miał mówić Johnson.
Cummings przeprosił też rodziny Brytyjczyków, którzy stracili bliskich w związku z epidemią koronawirusa na Wyspach.
- Kiedy kraj potrzebował nas najbardziej, zawiedliśmy - stwierdził odnosząc się do członków rządu.