44-letni Nawalny został osadzony w lutym i odsiaduje karę dwóch i pół roku w zakładzie karnym pod Moskwą pod zarzutem oszustw. Jego zdaniem jego proces był motywowany politycznie.
Zatrzymanie Nawalnego, które nastąpiło kilka miesięcy po tym, jak przeżył próbę otrucia, spotkało się z ostrą krytyką ze strony krajów zachodnich. W odpowiedzi na działania Rosji nałożono na kraj nowe sankcje.
Skargi wysłuchane w środę koncentrują się wokół opinii Nawalnego, że władze więzienne odmawiają mu dostarczenia książek przysłanych przez krewnych, w tym Koranu, oraz że cenzurują gazety, które otrzymuje.
- To kuriozalna sytuacja - powiedział Nawalny w sądzie w Pietuszkach, 125 kilometrów na wschód od Moskwy. - Chciałbym otrzymać książki, które zostały mi przesłane - dodał.
Nawalny był ubrany w ciemny strój więzienny, miał skulone ramiona i był mniej energiczny niż podczas poprzednich rozpraw, które doprowadziły do jego skazania.