Uroczysta gala wręczenia wyróżnień odbyła się we wrocławskim Ossolineum. Laureatki otrzymały nagrodę z rąk Rafała Dutkiewicza i Jacka Sutryka - byłego i obecnego prezydenta Wrocławia.
- Wrocław jest pełny uznania wobec dokonań wszystkich białoruskich kobiet, które podobnie jak panie przebywały w więzieniach, były zmuszane do emigracji, pozostały w kraju, niepewne jutra. Losy każdej z pań są odzwierciedleniem tysięcy Białorusinek-herosek - powiedział Sutryk.
- Jestem wdzięczny, że w ceremonii uczestniczyli także rodzice Romana Protasiewicza. Państwa syn stał się symbolem społeczeństwa obywatelskiego. A rolą świata demokratycznego jest upomnienie się o jego uwolnienie. Żywie Biełaruś - dodał prezydent miasta.
- Bardzo dziękuję za tę nagrodę. To wyróżnienie dla wszystkich obywateli Białorusi, mających odwagę, by stawiać czoła dyktaturze. Jan Nowak-Jeziorański, legendarny wojownik o wolność, dostarczał Polakom prawdziwych informacji. Jego działalność powinna przypominać obecnym mediom na Białorusi, w tych mrocznych czasach, czym jest wolność słowa - mówiła Cichanouska, która w sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi zastąpiła swojego męża Siarhieja Cichanouskiego, aresztowanego za polityczne aspiracje.
- Nie spoczniemy, dopóki wszyscy więźniowie nie zostaną wypuszczeni i dopóki nie doprowadzimy do wolnych wyborów - deklarowała natomiast Wołha Kawalkowa.