Czy weganizm jest religią? Rozstrzygnie sąd

Brytyjski sąd orzeknie, czy poglądy zwane etycznym weganizmem mogą być uznane za przekonania religijne podlegające ochronie prawnej - informuje Sky News.

Aktualizacja: 02.01.2020 12:27 Publikacja: 02.01.2020 11:36

Czy weganizm jest religią? Rozstrzygnie sąd

Foto: stock.adobe.com

zew

Jordi Casamitjana jest weganinem z powodów etycznych. Twierdzi, że został zwolniony przez organizację League Against Cruel Sports (Ligę Przeciw Okrutnym Sportom) ponieważ powiedział współpracownikom, że środki funduszu emerytalnego organizacji są inwestowane w przedsiębiorstwa zaangażowane w testowanie produktów na zwierzętach.

Casamitjana uważa, że został zwolniony z powodu swych poglądów. League Against Cruel Sports twierdzi, że mężczyzna stracił zatrudnienie z powodu "rażących naruszeń".

W oświadczeniu cytowanym przez BBC organizacja zapewniła, że jest "inkluzywnym pracodawcą". Odmówiła komentowania sprawy dodając, że nie jest przeciwna nadaniu weganizmowi statusu chronionego

Zwolniony weganin złożył pozew, posiedzenie sądu w tej sprawie odbędzie się 8 stycznia w Norwich.

Sąd zdecyduje, czy weganizm jest "filozoficznym lub religijnym przekonaniem" i powinien mieć przysługującą z tego tytułu ochronę prawną.

Weganie, którzy jako źródło swej postawy wskazują moralność, powstrzymują się nie tylko od spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego, ale też unikają korzystania z nich w innych sytuacjach - stronią od ubrań i przedmiotów codziennego użytku wykonanych z wykorzystaniem produktów pochodzenia zwierzęcego, nie korzystają z rozrywek wykorzystujących zwierzęta (np. nie chodzą do ogrodów zoologicznych) i nie używają produktów testowanych na zwierzętach.

W Wielkiej Brytanii by przekonanie podlegało ochronie ustawy Equality Act z 2010 r. musi spełniać szereg warunków - m.in. być uznane za godne szacunku w demokratycznym społeczeństwie, nie stać w sprzeczności z godnością ludzką i fundamentalnymi prawami innych.

Zdaniem prawnika reprezentującego Casamitjanę, etyczny weganizm spełnia te warunki, a korzystny werdykt sądu będzie oznaczał, że poglądy gwarantują etycznym weganom ochronę przed dyskryminacją.

Casamitjana oświadczył, że głównym powodem, dla którego wystąpił z pozwem, nie jest fakt, że został zwolniony, lecz że chodzi mu o prawne ustalenie etycznego weganizmu jako poglądu filozoficznego.

- Choć sposób, w jaki zostałem zwolniony był dla mnie niezwykle bolesny, ze sprawy może wyniknąć coś dobrego, jeżeli uda mi się zapewnić etycznym weganom tę cenną (prawną - red.) ochronę - stwierdził.

Zapowiedział, że kwestią szczegółów swego zwolnienia zajmie się przed sądem po uzyskaniu korzystnego werdyktu dotyczącego swego pierwszego pozwu.

Jordi Casamitjana jest weganinem z powodów etycznych. Twierdzi, że został zwolniony przez organizację League Against Cruel Sports (Ligę Przeciw Okrutnym Sportom) ponieważ powiedział współpracownikom, że środki funduszu emerytalnego organizacji są inwestowane w przedsiębiorstwa zaangażowane w testowanie produktów na zwierzętach.

Casamitjana uważa, że został zwolniony z powodu swych poglądów. League Against Cruel Sports twierdzi, że mężczyzna stracił zatrudnienie z powodu "rażących naruszeń".

Pozostało 81% artykułu
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce